Polska Grupa Górnicza chce sprzedawać miał węglowy. Może trafić do sklepu internetowego PGG już w przyszłym tygodniu w odpowiedzi na brak węgla na rynku. "To przepis na smog" - powiedzieli reporterce RMF FM przedstawiciele Polskiego Alarmu Smogowego.

REKLAMA

Polska Grupa Górnicza podkreśla, że miał węglowy, który może trafić do e-sklepu, ma być najlepszej jakości. Będzie sprzedawany, jeśli przedłużone zostanie rozporządzenie w sprawie odstąpienia od wymagań jakościowych dotyczących sprzedawanego opału. Takie rozporządzenie weszło w życie pod koniec czerwca i pierwotnie miało obowiązywać 60 dni.

PGG zaznacza też, że ważne jest, by stosować miały w urządzeniach, które są przystosowane do ich spalania.

Jak powiedział reporterce RMF FM Annie Kropaczek koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w województwie śląskim Emil Nagalewski, miał trafi zapewne do przestarzałych kotłów, tzw. kopciuchów, a połączenie słabej jakości paliwa ze starym piecem to prosty przepis na smog.

Kupić można, ale spalać - niekoniecznie

Rozporządzenie, które weszło w życie 29 czerwca, uchyla normy jakościowe paliw stałych na 60 dni. Ministerstwo twierdzi, że chce w ten sposób uspokoić nastroje Polaków związane z wojną na Ukrainie, zwiększyć podaż i ustabilizować ceny węgla na rynku. W efekcie nowe rozporządzenie na 60 dni zawiesiło normy jakościowe dla poszczególnych paliw.

Ale nie znosi zakazu, jeżeli chodzi o wprowadzenie do obrotu węgla brunatnego, flotokoncentratów i mułów odpadowych - mówił wówczas rzecznik Ministerstwa Środowiska i Klimatu Aleksander Brzózka i dodał, że umożliwienie kupna paliw gorszej jakości na terenie całej Polski nie jest jednoznaczne z jego spalaniem w każdym województwie.

Za te kwestie odpowiadają sejmiki województw i to one wprowadzają regulacje - w zależności od tego, jakie są uwarunkowania na danym terenie - dodaje minister.

Resort liczy na to, że poszczególne województwa także poluzują normy zawarte w uchwałach antysmogowych i umożliwią mieszkańcom użycie zakupionego węgla gorszej jakości.