W miejscowości Zawóz na Podkarpaciu żubr wybiegł z lasu na drogę wprost pod koła samochodu, którym wracał do domu 29-letni mieszkaniec tej miejscowości. Po zderzeniu auto wjechało do rowu. Lekko ranna została pasażerka. Zwierzę nie przeżyło - podała podkarpacka policja.

REKLAMA

Do wypadku doszło po godzinie 20.00. Kierujący nie zdołał uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, w wyniku czego pojazd wpadł do przydrożnego rowu. Żubr przeszedł kilka metrów w stronę lasu, jednak padł na pobliskiej łące.

Kierowca był trzeźwy i ze zdarzenia wyszedł bez obrażeń. Urazu ręki doznała 23-letnia pasażerka opla. Pojazd zabezpieczono do dalszych czynności.

Ponieważ żubry są gatunkiem chronionym, martwym zwierzęciem zajął się leśniczy - podała policja.

Samochód po zderzeniu z potężnym żubrem został doszczętnie zniszczony.