Na Podkarpaciu w niedzielę rano nadal blisko 14 tys. odbiorców było pozbawionych dostaw energii elektrycznej. Od północy w regionie zanotowano tylko kilka wyjazdów strażaków do usuwania skutków intensywnych opadów śniegu.

REKLAMA

Jak zaznaczył Łukasz Boczar z oddziału PGE Dystrybucja w Rzeszowie, "w konsekwencji intensywnych i obfitych opadów śniegu w ostatnich dniach nadal 14 tys. odbiorców jest pozbawionych prądu".

Uszkodzonych pozostaję 55 linii średniego napięcia oraz 440 stacji transformatorowych - zauważył Boczar.

Podkreślił, że "cały czas trwa usuwanie awarii". Uszkodzenia występują głównie w powiatach krośnieńskim, jasielskim, sanockim, bieszczadzkim, leskim, rzeszowskim i mieleckim - wyjaśnił.

W sobotę nad ranem w regionie bez prądu było nawet 120 tys. odbiorców.

Zdecydowanie mniej interwencji związanych z opadami śniegu notuje straż pożarna. Od północy w niedzielę mieliśmy siedem wyjazdów. Natomiast poprzedniej doby było ich 816 - mówił rzecznik podkarpackiej straży pożarnej bryg. Marcin Betleja.

W regionie przejezdne są także wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie. Nie występują opady śniegu.