Wójt gminy Żelazków od wtorku przebywał w komendzie Miejskiej Policji w Kaliszu w związku z jego agresywnym zachowaniem w urzędzie gminy. Policjanci mogli podjąć czynności dopiero w środę po jego wytrzeźwieniu - powiedziała w środę PAP oficer prasowy kaliskiej policji asp. Anna Jaworska-Wojnicz.

REKLAMA

Jak dodała, 64-letni Sylwiusz J. usłyszał zarzut zakłócania ładu i porządku publicznego oraz używania słów wulgarnych. Wniosek o ukaranie zostanie skierowany do sądu - powiedziała.

Wójt trzeźwiał w komendzie

Mieszkaniec wielkopolskiego Żelazkowa zawiadomił we wtorek policję w Kaliszu o tym, że wójt jest agresywny i wulgarny wobec klientów urzędu.

Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zdecydowali o przewiezieniu J. do wytrzeźwienia do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu - powiedziała policjantka.

Choć J. nie chciał poddać się badaniu alkomatem to - jak zapewniła oficer prasowy - zatrzymany był pod wpływem alkoholu, ponieważ czuć było od niego wyraźnie woń.

Nie mógł zostać zbadany pod kątem trzeźwości bez zgody, ponieważ postawione mu zarzuty traktowane są jako wykroczenie. Bez zgody można badać dopiero wtedy, jeżeli brane jest pod uwagę podejrzenie popełnienia przestępstwa - wyjaśniła rzecznik.

Wójt zaatakował dziennikarza

To kolejne agresywne zachowanie wójta pod wpływem alkoholu. W grudniu ub. roku włodarz Żelazkowa zaatakował w urzędzie dziennikarza i operatora kamery z programu "Alarm!" TVP 1. Po wezwaniu na miejsce policji i zbadaniu go alkomatem okazało się, że miał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Choć wielokrotnie potwierdzono, że wójt przychodził do pracy pod wpływem alkoholu, to Państwowa Inspekcja Pracy nie może nic zrobić. Kierownik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu oddział w Ostrowie Wlkp. Tomasz Kozłowski powiedział PAP, że inspektorzy nie prowadzili żadnych działań w związku z obecnością wójta Żelazkowa w pracy pod wpływem alkoholu.

Nie mamy żadnych uprawnień w tym zakresie. Z punktu widzenia prawa pracy nie możemy nic zrobić
- powiedział.

Pracodawca może przychodzić pijany do pracy?

To, że pracodawca przychodzi pijany do pracy, nie jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika. Nie mamy uprawnień do odsunięcia go od pracy i ukarania. Gdybyśmy podczas kontroli mieli do czynienia z pijanym pracodawcą, to wtedy zastanawiałbym się jedynie nad zawiadomieniem przewodniczącego rady, który dla wójta jest pracodawcą - powiedział kierownik.

Zgodnie z prawem mandat wójta ulega wygaszeniu tylko wtedy, kiedy zostaje skazany prawomocnym wyrokiem w procesie karnym za przestępstwo, nie za wykroczenie.

Wójt gminy, jako pracownik zatrudniony na podstawie powołania, może być w każdym czasie odwołany ze stanowiska, ale tylko w referendum. Z wnioskiem o odwołanie wójta może wystąpić do premiera wojewoda. Jednak takie uprawnienia przysługują w przypadku powtarzającego się naruszenia konstytucji lub ustaw.

W Radzie Gminy Żelazków na 15 rajców tylko trzech jest w opozycji do wójta. Pozostała dwunastka współpracuje z J. w ramach zawiązanej koalicji.

Wyroki wójta Żelazkowa

Sylwiusz J. ma na swoim koncie pięć wyroków, w których został skazany na kary grzywny lub przymusowe prace społeczne.

Jak informuje PAP, wójta ukarano, do tej pory, za:

  • grożenie mieszkańcowi gminy pobiciem,
  • naruszenie nietykalności cielesnej policjanta i rażące lekceważenie porządku prawnego podczas I Kaliskiego Marszu Równości
  • znieważenie funkcjonariuszy publicznych
  • wezwanie strażaków do zdarzenia, którego nie było
  • udzielenie ślubu, będąc pod wpływem alkoholu.