15 osób odpowie przed sądem za przemyt papierosów z Białorusi. W nielegalny biznes zaangażowany był ojciec i dwie córki, a pomagał im Mołdawianin, który zarejestrował na Mazowszu firmę rzekomą zajmującą się sprowadzaniem do Polski torfu.

REKLAMA

Firma była w rzeczywistości przykrywką do prowadzenia przestępczego procederu.

Papierosy bez akcyzy przewożono ciężarówkami, ukryte pod torfem. Pierwsi podejrzani zostali zatrzymani w 2021 roku. W kwietniu 2022 w jednym z transportów strażnicy graniczni ujawnili białoruskie papierosy i zatrzymali osiem osób.

Jak poinformowała rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG mjr Mirosława Aleksandrowicz w sumie w ciężarówkach przewożących torf znaleziono ponad 1,5 mln sztuk białoruskich papierosów o wartości ponad miliona złotych.

Śledztwo w tej sprawie skończyli funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Grzechotkach, a akt oskarżenia trafił właśnie do sądu w Morągu.

Za przemyt i handel nielegalnymi papierosami odpowie 15 osób. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono prawie 43 tys. zł i 500 euro. Oskarżonym mieszkańcom powiatów: ostródzkiego i elbląskiego, jarosławskiego oraz obywatelowi Mołdawii grożą grzywny i kary pozbawienia wolności do lat 3.