24-latek zginął na miejscu - to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło w nocy z 24 na 25 grudnia na trasie Ryn-Sterławki Wielkie w Warmińsko-Mazurskiem. Młody kierowca bmw zjechał na przeciwległy pas i uderzył drzewo.

REKLAMA

  • Więcej najnowszych informacji z Polski i ze świata znajdziesz na RMF24.pl. Bądź na bieżąco.

W wigilijną noc w powiecie giżyckim w województwie warmińsko-mazurskim doszło do śmiertelnego wypadku.

24-latek kierujący bmw, jadąc z Rynu w kierunku miejscowości Sterławki Wielkie, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas. Następnie uderzył w przydrożne drzewo. Zginął na miejscu.

"Służby ratunkowe oraz policjanci pod nadzorem prokuratora wykonywali czynności mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności i przyczyn wypadku" - poinformowali w Boże Narodzenie funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.

Służby apelują do kierowców o ostrożność, rozwagę oraz o to, aby nie wsiadali za kierownicę pod wpływem alkoholu. "Planując podróż, pamiętajmy o bezpieczeństwie - zarówno swoim, jak i innych uczestników ruchu drogowego - niezależnie od liczby kilometrów do pokonania". Warunki pogodowe w okresie świąt są szczególnie wymagające. W czwartek na wielu drogach w kraju jest bardzo ślisko, na co wpływa ujemna temperatura.