Do niedzieli 4 maja w Muzeum Archeologicznym w Biskupinie (woj. kujawsko-pomorskie) trwa Archeologiczna Majówka. To wydarzenie, które pokazuje odwiedzającym, jak wyglądało codzienne życie w różnych epokach historii - przede wszystkim w paleolicie, neolicie i wczesnym średniowieczu. Sprawdziliśmy, co czeka na odwiedzających.
Jak żyło się osiem tysięcy lat temu? Z czego wykonywano narzędzia w czwartym tysiącleciu przed naszą erą? A może jesteście ciekawi, co działo się na ziemiach polskich w czasach pierwszych królów? W Muzeum Archeologicznym w Biskupinie trwa majówkowa akcja, podczas której można dowiedzieć się, jak żyli nasi przodkowie.
Chcemy przede wszystkim pokazać naszym odwiedzającym codzienne aktywności w różnych epokach dziejowych. Mamy obozowisko łowców i zbieraczy, gdzie można dowiedzieć się, jak wyglądało życie ok. 8 tysięcy lat temu. Następnie przechodzimy do osady pierwszych rolników sprzed 6 tysięcy lat - mówi Magdalena Zawol, archeolog, kierownik działu organizacji wydarzeń muzealnych.
Kolejnym punktem na mapie jest osada obronna na półwyspie, najbardziej charakterystyczne miejsce w całym Muzeum Archeologicznym w Biskupinie (ok. 2700 lat temu). Wycieczkę można zakończyć w wiosce piastowskiej, gdzie stacjonują wojowie oraz mieszkańcy wioski z czasów pierwszych królów Polski.
Naszą wycieczkę zaczynamy w obozowisku łowców i zbieraczy oraz w osadzie pierwszych rolników. To miejsce, w którym nasi odwiedzający dowiadują się, jak wyglądało życie kilka tysięcy lat temu - mówi Piotr Kasprzyk z Muzeum Archeologicznego w Biskupinie.
Turyści mogą dowiedzieć się, jakie zioła zbierano osiem tysięcy lat temu oraz jak wyglądały ówczesne polowania. Kolejnym przystankiem jest osada pierwszych rolników - tu znajduje się m.in. miejsce wytwarzania dziegciu. To jedna z najstarszych substancji chemicznych wytwarzanych przez człowieka - mówi Piotr Kasprzyk. Służyła przede wszystkim do klejenia, np. narzędzi, a wytwarzano ją z kory brzozowej.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
W osadzie pierwszych rolników odwiedzający mogą przejść przez chatę zbudowaną na wzór tej, która miała stać w tym miejscu kilka tysięcy lat temu. Co ciekawe, należy zauważyć, że te chaty są dość długie. Tam znajdowało się tak naprawdę całe gospodarstwo. W jednym miejscu mieszkano, trzymano zwierzęta i przechowywano wszystkie przedmioty - tłumaczy Piotr Kasprzyk.
Najbardziej rozpoznawalnym miejscem w całym Muzeum Archeologicznym jest osada obronna na półwyspie. Po przekroczeniu charakterystycznej bramy można odwiedzić kilka izb w dwóch długich drewnianych budynkach, w których prezentowane są m.in. wyroby metalurgiczne, garncarskie oraz materiały utkane na wzór tych sprzed kilku tysięcy lat.
W Biskupinie nie znano koła garncarskiego - mówi Tomasz Prosianowski, garncarz z Biskupina. Naczynia lepiono metodą wałeczkowo-taśmową. Wszystko było wykonywane ręcznie - dodaje.
O tym, czym była metoda wałeczkowo-taśmowa, mogą się przekonać odwiedzający specjalną izbę garncarzy. Każdy chętny turysta otrzymuje tam porcję gliny, z której może wykonać swoje naczynie. Garncarze wyjaśniają, jak krok po kroku przygotować swoje gliniane naczynia, które później można zabrać do domu.
Kolejnym ciekawym punktem w osadzie obronnej jest zakład metalurgiczny. Przewodnicy opowiadają tam o przedmiotach codziennego użytku wykonanych z brązu. To przede wszystkim narzędzia, siekierki, czekany, noże oraz biżuteria - wyjaśnia Albin Sokół, archeolog. Pokazujemy tu, jak wyglądał sam proces wytwarzania i zachęcamy do tego, by zaznajomić się z historią tamtego okresu - dodaje.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ponadto na półwyspie można przejść po zabytkowych wałach obronnych lub wybrać się w podróż po jeziorze repliką łodzi.
Ostatnim ciekawym punktem wycieczki jest wioska piastowska. To kilka drewnianych chat wzniesionych w miejscu dawnej osady, znajdującej się nieopodal niezachowanego do dziś grodu z czasów pierwszych Piastów. W osadzie można przekonać się, jak żyli wczesnośredniowieczni mieszkańcy dzisiejszej Polski.
W każdej z chat prezentowane są inne zajęcia oraz specjały. Mamy tu stanowiska tkaczy, rolników, garncarzy, bębniarzy, zielarzy oraz kucharzy - wylicza Magdalena Zawol, archeolog, kierownik działu organizacji wydarzeń muzealnych.
Turyści mogą przekonać się, jak we wczesnym średniowieczu mielono zboże, ile ważyła zbroja wojowników oraz jak wytwarzano instrumenty.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ponadto w pobliżu można zobaczyć walki wojowników, spróbować swoich sił w strzelaniu z łuku lub spróbować specjałów średniowiecznej kuchni.
Majówka w Muzeum Archeologicznym w Biskupinie potrwa do 4 maja.