Tragedia rodzinna w jednej z miejscowości powiatu radzyńskiego na Lubelszczyźnie. Jak dowiedział się reporter RMF FM, nie żyje 17-latek. Policja zatrzymała jego 13-letniego brata.
- Do tragicznego zdarzenia doszło w gminie Borki w powiecie radzyńskim na Lubelszczyźnie.
- Nie żyje 17-letni chłopiec, a policja zatrzymała jego 13-letniego brata.
- O losie młodszego z chłopców ma zdecydować sąd rodzinny.
- Policjanci ustalają okoliczności tej tragedii.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.
Jak informuje reporter RMF FM Krzysztof Zasada, w środę nad ranem do domu w okolicach Radzynia Podlaskiego (Lubelskie) na wezwanie jednego z mieszkańców przyjechały służby - policja i pogotowie.
Na miejscu zastali ciężko rannego 17-letniego chłopaka. Miał rany kłute i cięte. Ratownicy natychmiast zabrali go do szpitala.
Policjanci zatrzymali natomiast jego 13-letniego brata.
Niestety kilka godzin później ranny nastolatek zmarł w szpitalu.
Teraz sąd rodzinny ma zdecydować o losie młodszego z chłopców.
Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie sędzia Marta Śmiech powiedziała, że Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim wszczął postępowanie w tej sprawie po zawiadomieniu policji. Podała, że został zatrzymany 13-latek i aktualnie przebywa on w izbie dziecka.
W czwartek sąd zaplanował wysłuchanie małoletniego – dodała Śmiech.
Policjanci wciąż ustalają okoliczności tej tragedii. Wiadomo, że w nocy w domu poza braćmi byli ich rodzice.
Rodzina nie była notowana w policyjnych kartotekach.