Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko nauczycielowi jednej ze szkół podstawowych w Zamościu (Lubelskie). Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty dotyczące przestępstw o charakterze seksualnym. Śledztwo w tej sprawie wszczęto po zgłoszeniu od rodziców jednej z uczennic.

REKLAMA

O skierowaniu aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Zamościu poinformował rzecznik tamtejszej Prokuratury Okręgowej, Rafał Kawalec. Jak przekazał, nauczycielowi zarzucono popełnienie dwóch przestępstw "z katalogu przestępstw skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności".

Śledczy rozpoczęli postępowanie po otrzymaniu informacji od rodziców dziewczynki uczęszczającej do tej samej szkoły, w której pracował podejrzany. Zgromadzone dowody pozwoliły na postawienie zarzutów oraz zastosowanie wobec nauczyciela aresztu tymczasowego. Sąd uznał, że materiał dowodowy "w dużym stopniu uprawdopodobnił fakt popełnienia przestępstw". Mężczyzna nadal przebywa w areszcie.

W trakcie śledztwa prokuratura zabezpieczyła nośniki elektroniczne, które zostały poddane szczegółowym oględzinom i analizom przez biegłych. Przesłuchano również pokrzywdzoną dziewczynkę w obecności psychologa, a także świadków. Zabezpieczono dane telekomunikacyjne oraz zapisy z monitoringu.

Jak informuje prokurator Kawalec, kluczowe znaczenie miały wyniki badań zabezpieczonych nośników. W szczególności ujawniono treść korespondencji prowadzonej przez oskarżonego z pokrzywdzoną, a także ślady kasowania tej korespondencji przez oskarżonego - przekazał rzecznik.

Początkowo nauczyciel nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Podczas kolejnego przesłuchania zmienił stanowisko - przyznał się do winy, wyraził żal oraz krytyczny stosunek do swojego zachowania. Zadeklarował również wolę zadośćuczynienia.

Ze względu na dobro pokrzywdzonej dziewczynki prokuratura nie ujawnia szczegółowych informacji dotyczących ustaleń śledztwa ani treści zarzutów.