​Nie żyje kibic łódzkiego Widzewa, który zasłabł podczas sobotniego meczu w Łodzi z Radomiakiem. "Widzew Łódź łączy się w bólu z rodziną zmarłego kibica, który posiadał karnet na mecze i wspierał nasz zespół od lat" - podkreśliły władze klubu.

REKLAMA

65-letni sympatyk łódzkiego klubu zasłabł ok. 20. minuty spotkania z Radomiakiem, rozgrywanego w ramach 17. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Sędzia przerwał mecz, a mężczyznę, który stracił nagle przytomność, zabrała do szpitala karetka, w której podjęto próbę reanimacji z powodu zatrzymania akcji serca.

Początkowe wieści o stanie zdrowia kibica były optymistyczne, bo jeszcze w pierwszej połowie meczu spiker ogłosił, że odzyskał on przytomność, co na trybunach przyjęto z wielką radością. Na pomeczowej konferencji powrotu do zdrowia życzyli mu też trenerzy obu zespołów, którzy dziękowali wszystkim osobom zaangażowanym w interwencję.

Jak jednak poinformował klub z Łodzi, pomimo błyskawicznej reakcji służb i podjęcia akcji ratunkowej mężczyzna zmarł w szpitalu.

W wydanym w niedzielę komunikacie Widzew przekazał, że klub stara się nawiązać kontakt z rodziną i zaoferować swoją pomoc.

"Informujemy, że klub nie będzie dysponował miejscem należącym do zmarłego sympatyka i w porozumieniu ze stowarzyszeniami kibicowskimi podejmie dialog na temat ewentualnego upamiętnienia zmarłego" - zaznaczono.

Zadeklarowano, że Widzew będzie kontynuował programy prozdrowotne, które prowadzi w ramach działań "Razem Tworzymy Społeczność". "Dodatkowo deklarujemy przygotowanie programu promującego znajomość zasad udzielania pierwszej pomocy" - dodano.

W zwizku z informacj o mierci naszego kibica, Klub do najbliszego meczu pucharowego ograniczy komunikacj w przestrzeni medialnej.Nie ma cenniejszej wartoci ni ludzkie ycie, dlatego bdziemy kontynuowa programy prozdrowotne, ktre prowadzimy w ramach dziaa "Razem... pic.twitter.com/s9Yi3YNBIu

RTS_Widzew_LodzDecember 3, 2023