W Podgórzu, jednej z dzielnic Krakowa, można się w ten weekend wybrać na Podgórskie Targi Rzeczy Wyjątkowych. Ponad 70 wystawców oferuje tam swoje - w większości ręcznie robione - produkty. Atrakcją jest też działająca, zabytkowa karuzela, która ma już ponad 100 lat.

REKLAMA

Rynek Podgórski ponownie zapełnił się pysznościami i ręcznie wykonanymi przedmiotami. Ponad 70 wystawców oferowało swoje dzieła podczas Targów Rzeczy Wyjątkowych. Co trzeci twórca żyje i pracuje właśnie w tej dzielnicy Krakowa.

Świąteczne Targi Rzeczy Wyjątkowych to wyjątkowo klimatyczny kiermasz rękodzielniczy, który idealnie wpasowuje się w grudniową, przedświąteczną atmosferę. Lokalni wystawcy mają niepowtarzalną okazję zaprezentować swoje wyroby, a goście, którzy odwiedzają Rynek Podgórski mogą nabyć prezenty, oczywiście tylko te wyjątkowe. Znajdziemy tu biżuterię ceramiczną, wyplataną z nici, skórzaną i drewnianą. Pełno tu pięknie pachnących mydeł i ręcznie tworzonych świec. Dzięki wyjątkowym rzeczom można oryginalnie przystroić dom na święta albo znaleźć idealny prezent, bo możemy wybierać wśród oryginalnych torebek, kolorowych czapek oraz filcowych szali.

/ Marlena Chudzio / RMF24
/ Marlena Chudzio / RMF24
/ Marlena Chudzio / RMF24
/ Marlena Chudzio / RMF24
/ Marlena Chudzio / RMF24
/ Marlena Chudzio / RMF24
/ Marlena Chudzio / RMF24
/ Marlena Chudzio / RMF24
/ Marlena Chudzio / RMF24

Również łasuchy znajdą tu coś dla siebie. Miody, grzańce, gorąca czekolada i pierogi umilą zwiedzanie stoisk.

W tym roku czekała też nie lada gratka dla najmłodszych. Można było przejechać się na zabytkowej karuzeli, która pamięta jeszcze czasy Austro-Węgier.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Karuzela na Podgórskich Targach Rzeczy Wyjątkowych

Targi Rzeczy Wyjątkowych, a także ich świąteczną edycję organizuje PODGORZE.PL.

Podgórze jest wyjątkowe, tak jak nasze targi - mówi Paweł Kubisztal, jeden z organizatorów - Podgórze jest magiczne, zielone i warte zwiedzania. Wystarczy przejść przez Kładkę Ojca Bernatka, by znaleźć się na Rynku Podgórskim i znaleźć się w innym świecie. To miasto w mieście. Wprawdzie od stu lat to już centrum Krakowa, ale klimat małego, galicyjskiego miasteczka nadal jest tu odczuwany. I takie są te nasze targi. Małe, rodzinne, sympatyczne i ciepłe.