Już w najbliższy weekend Kraków stanie się areną niezwykłych emocji, wzruszeń i sportowej rywalizacji. Poland Business Run, największa charytatywna sztafeta biznesowa w Polsce, po raz kolejny połączy tysiące ludzi w jednym celu - by pomagać. W tym roku na starcie pojawi się aż 16 tysięcy uczestników, a wsparcie otrzyma ponad 120 osób potrzebujących. Jak podkreślają organizatorzy i ambasadorzy, to wydarzenie, które zmienia życie – nie tylko beneficjentów, ale także wszystkich zaangażowanych.

REKLAMA

Wielkie emocje, morze ludzi i prawdziwa moc pomagania - tak zapowiada się tegoroczna edycja Poland Business Run. To już czternasty raz, gdy biegacze z całej Polski i zagranicy łączą siły, by wspólnie nieść realną pomoc osobom po amputacjach, z niepełnosprawnościami ruchowymi oraz kobietom po mastektomii. W tym roku wydarzenie odbywa się w dwóch miastach - Warszawie i Krakowie, a także w formule wirtualnej, co pozwala jeszcze większej liczbie osób włączyć się w akcję.

Poland Business Run to nie tylko sportowa rywalizacja, ale przede wszystkim ogromna akcja charytatywna. Jak podkreśla Mateusz Janicki, aktor i ambasador biegu, udział w wydarzeniu to dla niego nie tylko przyjemność, ale i obowiązek. Lubię biegać, a jeżeli mogę podzielić się swoją pasją i trochę swoją rozpoznawalnością z akcją, która jest wspaniałą ideą... to nie było dla mnie dwóch zdań, trzeba to robić - mówi. Janicki zwraca uwagę na luki w systemie wsparcia dla osób po amputacjach czy kobiet po mastektomii - to właśnie dla nich Poland Business Run staje się szansą na powrót do samodzielności i normalnego życia.

Fundacja nie ogranicza się jedynie do zakupu protez. To cały, wieloetapowy proces: od przygotowania i dopasowania protezy, przez naukę jej użytkowania, aż po wsparcie psychologiczne i rehabilitację. Proteza to nie jest tylko jedna rzecz, którą się podpina pod kikuta, tylko to jest cały proces... osoba się musi nauczyć korzystać z protez. No i to też jest często proces psychologiczny - tłumaczy ambasador.

Energia, której nie da się opisać

Agnieszka Pleti, prezeska Fundacji Poland Business Run, nie kryje emocji związanych z nadchodzącym wydarzeniem. Jak sobie o tym myślę, to się zastanawiam, jak my to ogarniemy, bo my potem musimy iść też do kącika jakoś odreagować te wszystkie emocje, bo jak widzimy... szesnaście tysięcy osób na starcie... to już jest takie morze ludzi, które powoduje, że w nas w ogóle endorfiny i wszystko to w ogóle pod pułap gdzieś tam wylatuje - opowiada.

To nie tylko bieg, to prawdziwe święto solidarności. W miasteczku biegowym na uczestników czeka mnóstwo atrakcji, a atmosfera wzajemnego wsparcia i radości udziela się każdemu. Największe wzruszenie wywołują jednak beneficjenci, którzy często nie mogą uwierzyć, że tyle osób biegnie właśnie dla nich. To jest morze wzruszeń po prostu. My potem w fundacji przez dwa kolejne dni się składamy psychicznie, jak to wszystko sobie zobaczymy, bo tyle się naprzeżywamy dzięki Państwu, że daje nam to nieprawdopodobną energię do tego, żeby działać przez kolejne miesiące - podkreśla Agnieszka Pleti.

Pomoc, która zmienia życie

Hasło "Pobiegniesz - pomożesz" to nie tylko slogan. To realna obietnica, którą fundacja spełnia od lat. Każdy przebyty kilometr to szansa na nowe życie dla osób, które znalazły się w trudnej sytuacji. W tym roku wsparcie otrzyma ponad 120 osób - po amputacjach, z niepełnosprawnością ruchową, kobiety po mastektomii. Fundacja zapewnia im nie tylko sprzęt, ale także opiekę psychologiczną, rehabilitację i motywuje do dalszej aktywności.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

O Poland Business Run opowiada Agnieszka Pleti, z którą rozmawia Paweł Konieczny

To właśnie samodzielność i poczucie godności są najważniejszym prezentem, jaki można podarować drugiemu człowiekowi. Bycie samodzielnym daje poczucie godności, sprawczości, samowystarczalności. To jest coś, co może... to jest kolejny prezent, który możemy tym osobom dać - mówi Agnieszka Pleti.