"Jeśli chodzi o mnie, to potrzeba trochę czasu i cierpliwości. Myślę, że jest dobrze, wszystko przebiega bardzo podobnie jak w ubiegłych sezonach" - mówi Justyna Kowalczyk. Polka rozpoczęła sezon Pucharu Świata w biegach narciarskich od dziesiątego miejsca w biegu na 10 km techniką klasyczną. W sztafecie 4x5 kilometrów, biegnąc na drugiej zmianie, zdeklasowała rywalki.

W sztafecie Polka miała pierwszą okazję startu klasykiem w tegorocznym Pucharze Świata. Jestem bardzo zadowolona z tego biegu. Pobiegłam dobrą zmianę, zresztą chyba wszystkie dziewczyny z naszej sztafety pobiegły na miarę swoich możliwości. Jeśli chodzi o mnie, to na tej bardzo szybkiej i bardzo lekkiej trasie szesnaście sekund przewagi nad Therese Johaug czy Aino-Kaisą Saarinen to naprawdę optymistyczny wynik - cieszyła się Justyna Kowalczyk.

Z kilka dni odbędą się zawody Ruka Triple, w których zdobyć można wiele punktów do klasyfikacji generalnej. Bardzo lubię trasy w Kuusamo, myślę, że to jedne z najcięższych tras na świecie, a przez to należą do moich ulubionych. Niczego nie obiecuję, postaram się po prostu wykonać swoją pracę i dać z siebie wszystko. Na ile to wystarczy, zobaczymy już za kilka dni w Ruka Triple - zapowiada biegaczka z Kasiny Wielkiej.

www.pzn.pl