Słoweniec Peter Prevc wygrał konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w japońskim Sapporo. Najlepszy z Polaków Kamil Stoch zajął siódme miejsce. Świetny skok w drugiej serii oddał Piotr Żyła.

Drugie miejsce w konkursie zajął Austriak Stefan Kraft, a trzeci był Czech Roman Koudelka. Kamil Stoch był siódmy, Piotr Żyła 16., Jan Ziobro - 18., Aleksander Zniszczoł - 19., Maciej Kot - 29., a Dawid Kubacki - 36. Po pierwszej serii prowadzili ex aequo Austriak Michael Hayboeck i Prevc. Ten pierwszy oddał świetny skok na 132 m. Prevc doskoczył do 130 m. Trzeci był 42-letni reprezentant gospodarzy Noriaki Kasai (128 m).

Na skoczni Okurayama w śnieżnym, ale już nie tak wietrznym jak w piątek, Sapporo Stoch skoczył 123 m. Nasz zawodnik po wyjściu z progu dostał lekko podmuch z boku i musiał walczyć o utrzymanie pozycji w locie. Sędziowie nie obdarzyli go wysokimi notami za styl i zwycięzca z Zakopanego zajmował 11. miejsce. Stoch za styl otrzymał łącznie tylko 52 punkty, gdy najlepsi Hayboeck i Prevc po 57 punktów. Skok na 124,5 m dał 17. miejsce Aleksandrowi Zniszczołowi. O metr dalej lądował Jan Ziobro, ale uplasował się tuż za za swym kolegą. Do 123 m doleciał Maciej Kot, co dało mu 23. lokatę.

Najsłabiej z "Biało-czerwonych" zaprezentowali się Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Skoki na 115 m dały im odpowiednio 30. i 36. miejsce. Żyła dłuższy o trzy metry skok oddał w kwalifikacjach, w których zajął czwarte miejsce.

Seria finałowa

Drugą serię znakomitym skokiem na 130 m rozpoczął Piotr Żyła. Polak poprawił się o 15 metrów, a po wylądowaniu na jego twarzy zagościł uśmiech. Po skokach kolejnych zawodników wciąż był liderem i notował duży awans w porównaniu z pierwszą serią. Niestety w finałowej serii nie poprawił się Maciej Kot. Polak skoczył tylko 112,5 m. O sześć metrów dalej wylądował Jan Ziobro, a 116,5 m uzyskał Aleksander Zniszczoł.

Kamil Stoch poprawił się o 4,5 m, lądując na 127,5 m, co pozwoliło mu wskoczyć do najlepszej dziesiątki. Polaka zepchnął z fotela lidera dopiero Słoweniec Jurij Tepes (129 m), który był szósty po pierwszej serii. Na 130,5 m lądował Czech Roman Koudelka, ale zaraz o pół metra i dwa punkty przeskoczył go Austriak Stefan Kraft. Trochę zawiódł kibiców Kasai (122,5 m) i wskoczył tuż przed Stocha, a Kraft był już pewien miejsca na podium. 131 metrów podobnie jak Austriak, uzyskał Prevc i wyprzedził Krafta. Hayboeck odpowiedział skokiem na 127 m i przegrał z Prevcem, a także Kraftem i Koudelką.

W nocy z soboty na niedzielę (godz. 2 czasu polskiego) odbędzie się drugi konkurs indywidualny w Sapporo.