Kamil Stoch, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł będą reprezentowali Polskę w zawodach narciarskich mistrzostw świata w Falun na dużej skoczni. Tak zdecydował trener Łukasz Kruczek. Z trybun rywalizację obejrzy Jan Ziobro, który na średniej skoczni był 8.

Tym razem szkoleniowiec miał łatwiejsze zadanie. Ponieważ tytułu wywalczonego dwa lata temu w Val di Fiemme broni Kamil Stoch, Polskę może reprezentować pięciu zawodników, a nie jak na obiekcie normalnym - czterech. W roli kibiców zawody na skoczni HS 100 oglądali Kubacki i Zniszczoł.

Z biało-czerwonych podczas wtorkowego treningu na dużej skoczni najlepiej spisał się Żyła, który wygrał pierwszą serię. W drugiej był siódmy, a z trzeciej zrezygnował. Po dwa skoki oddali także Murańka (kolejno 11. i 16. pozycja) i Kubacki (30. i 8.). Stoch zajmował siódmą, 20. i 15. lokatę. Podobał mi się mój pierwszy skok, a dwa pozostałe trochę mniej. Myślę jednak, że będzie dobrze - ocenił podwójny mistrz olimpijski z Soczi.

W środę o godzinie 17 rozpoczną się kwalifikacje, a walkę o medale zaplanowano na czwartek o tej samej porze. Stoch udział w konkursie głównym ma zapewniony. Zawody z trybun obejrzy Jan Ziobro. To zaskakująca decyzja trenera, bo na średniej skoczni Ziobro zajął 8. miejsce. I to właśnie on z ekipy biało - czerwonych został sklasyfikowany najwyżej.

(es)