Fajnie by było, gdyby udało się zmienić nastawienie ludzi do hokeja. Chodzi o to, żeby zaczęli przychodzić na mecze, oglądać, interesować się - mówi RMF FM Wojtek Wolski, polski hokeista grający w NHL. Dziś Wolski rozpoczyna występy w Polsce. W najbliższym czasie będzie grał w drużynie mistrza kraju Ciarko Sanok. Wolski jest zawodnikiem Washington Capitals, ale z powodu lokautu, rozgrywki zawodowej ligi hokeja na lodzie są zawieszone.

Kuba Wasiak: Wyspałeś się już?

Wojtek Wolski: Tak, zawsze przed grą idę się trochę zdrzemnąć, także w Kanadzie. Tam jest to normalne, wszyscy robią sobie drzemki.

Twoje pierwsze wrażenia z Sanoka?

Piękne miasto, naprawdę. Czuję się tu bardzo dobrze i cieszę się, że mogę tu grać. Zawsze mieszkam w dużych miastach i jest to dla mnie nowe doświadczenie.

Czego się spodziewasz po występach w Polsce?

Myślę, że będzie dużo ludzi. Dla mnie to pierwsze mecze od sześciu miesięcy, ale ja zamierzam ostro walczyć. Najważniejsze, żebyśmy wygrali.

Poznałeś się z chłopakami z zespołu?

Tak, mieliśmy razem treningi. Są bardzo fajni, bardzo mi pomagają we wszystkim, jak mogą. Dla mnie najtrudniejsza rzecz to język.

Zdajesz sobie sprawę, że hokej w Polsce i hokej w Kanadzie to dwa różne światy...

Tak, ale dla mnie hokej jest jeden. Jeśli będę miał tu grać przez kilka miesięcy, to bardzo fajnie. A jeśli skończy się lokaut, to wracam do Kanady.

Wiesz, kiedy to może nastąpić?

Nie, na razie trwają rozmowy w Kanadzie i w USA, ale niewiele z tego wynika. Może w przyszłym tygodniu coś się wydarzy.

Jesteś osobą, która może przyciągnąć w Polsce ludzi do hokeja, witany byłeś jak gwiazda...

Fajnie by było, gdyby udało się zmienić nastawienie ludzi do hokeja. Chodzi o to, żeby zaczęli przychodzić na mecze, oglądać, interesować się.

Przestawiłeś się już na polski czas? Dobrze się tu czujesz?

Jeszcze przez jakiś czas będę się przyzwyczajał, bo czuję różnicę. Ale to, co mnie miło zaskoczyło to, pogoda - teraz w Polsce jest cieplej niż w Toronto.  

A polska kuchnia ci odpowiada?

Polską kuchnię znam na co dzień. Mama zawsze gotuje po polsku, więc wiem, co dobre.