We wtorek i w środę, ciągu dwóch pierwszych dni siarczystych mrozów, w całej Polsce zamarzło 18 osób. Policja apeluje, by zwracać uwagę na tych, którzy nie mają gdzie się schronić. Tylko w ciągu ostatniej doby zamarzło 10 osób, dzień wcześniej 8. W całym listopadzie natomiast policjanci odnotowali 15 zamarznięć.

Nie bądźmy obojętni. Jeśli zauważymy kogoś kto od dłuższego czasu przebywa na mrozie, leży na ławce w parku, w rowie, siedzi w przejściu pod dworcem kolejowym powiadommy policję. Dzwońmy jeśli mamy informacje o osobach, które szukają schronienia w pustostanach czy altankach. Jeden taki sygnał może uratować czyjeś życie - zaapelował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Z policyjnych statystyk wynika, że najczęściej ofiarami mrozów padają osoby pod wpływem alkoholu. Alkohol daje złudne wrażenia ciepła. Tymczasem organizm zdecydowanie szybciej się wychładza. Jeśli wracamy w czasie mrozów z jakiejś imprezy weźmy taksówkę, nie ryzykujmy - podkreślił Sokołowski.

Jak powiedział, okres zimowy, to czas gdy policjanci podczas patroli zwracają większą uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia bezdomni: kanały ciepłownicze, pustostany, działki. Funkcjonariusze nie mogą być jednak wszędzie dlatego tak ważne jest to, by ktoś poinformował nas o osobach, które nie mają się gdzie schronić - dodał Sokołowski.

Także - jak zaznaczają policjanci - osoby starsze, które w czasie dużych mrozów zdecydują na dłuższe wędrówki, powinny uprzedzać o tym swych bliskich i odpowiednio się ubrać.