Brytyjska poczta poinformowała, że w ostatnich dniach przed referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE odnotowała wzmożony popyt na euro i dolary amerykańskie w swoich oddziałach terenowych i na stronie internetowej. Rzeczniczka Post Office powiedziała, że klienci wymieniają funty szterlingi na euro i dolary.

Łącznie sprzedaż obcych walut wzrosła od weekendu o 74 proc. w ujęciu rok do roku. Tylko we wtorek sprzedaż walut wzrosła o 49 proc. w tym ujęciu w oddziałach terenowych i o 381 proc. w handlu elektronicznym.

Firma Azimo, specjalizująca się w przelewach pieniężnych online i jeden z liderów tego młodego rynku usług, ogłosiła, że w dniu referendum zawiesi operacje od godz. 6 (7 czasu polskiego), ponieważ towarzysząca temu głosowaniu niepewność uniemożliwia zagwarantowanie bezpieczeństwa przelewanych pieniędzy.

Operacje zostaną wznowione, "gdy kurz opadnie w piątek i będziemy mogli znów bezpiecznie przeprowadzać transakcje" - poinformowała firma na Twitterze, apelując do klientów, by pilne przelewy wykonali "jak najszybciej".

Już w czwartek Brytyjczycy zdecydują w referendum, czy ich kraj pozostanie w Unii Europejskiej, czy też ją opuści. Wskazania sondaży nie rozstrzygają wyniku plebiscytu.

(abs)