PKW ma dziś dokonać rejestracji czterech ostatnich kandydatów w wyborach wyznaczonych na 10 maja a jednocześnie rząd przygotowuje głosowanie, które ma się odbyć kilka dni później. Na dodatek Senat rozważa przyjęcie uchwalonych pośpiesznie przez Sejm zmian w prawie wyborczym. Na 30 dni przez aktualną dziś datą wyborów wciąż nie wiemy, według jakich zasad ani kiedy się ostatecznie odbędą. Przygotowania trwają jednak dwutorowo.

W zasadzie jedynym istotnym wspólnym punktem obu rzeczywistości związanych z wyborami są kandydaci. Nie będzie ich więcej niż 10, lista którą znajdziemy na kartach do głosowania wciąż jednak nie jest ostatecznie gotowa. Po decyzjach ws. zarejestrowania ostatniej czwórki możliwe są jeszcze zmiany, wynikające z trwającego w Sądzie Najwyższym rozpatrywania skarg na decyzje PKW.


Rzeczywistość dzisiejsza

Związane z organizowaniem wyborów procedury właściwie są zdublowane. Obowiązujące prawo każe przygotowywać wybory tradycyjne, na 10-y maja. Realizując te przepisy Państwowa Komisja Wyborcza do jutra ma więc sformować obwodowe komisje wyborcze, po świętach przeprowadzić szkolenia ich członków, opracować wzór i zamówić druk kart do głosowania, poinformować publicznie o numerach i granicach obwodów do głosowania - wszystko to jednak prawdopodobnie działania niepotrzebnie.

…i przewidywana

Dotychczasowe działania okażą się prawdopodobnie zbędne, na początku maja bowiem Sejm prawdopodobnie uchwali zmiany, wprowadzające głosowanie wyłącznie korespondencyjne. Kiedy dokładnie to nastąpi - nie wiadomo, bo projekt zmian dopiero dotarł do Senatu, który zaledwie zdołał poprosić o opinie na ich temat 21 instytucji i organizacji. Termin ich nadesłania określono na dwa tygodnie, a samymi projektami senackie komisje zaczną się zajmować 28 kwietnia.

Dopiero uchwalenie ewentualnych zmian w nich przez Senat a następnie przyjęcie bądź odrzucenie przez Sejm (i jedna i druga izba będą się musiały w tym celu zebrać na nadzwyczajnych posiedzeniach) otworzy drogę do kolejnych istotnych zmian - Marszałek Sejmu dopiero na tej podstawie będzie mogła zmienić datę samego głosowania.

Wybory od nowa i od początku

Wykonywana dzisiaj praca w związku z tym przepadnie - jeszcze niesformowane komisje obwodowe zostaną rozwiązane, zostaną za to powołane komisje gminne. Zmienią się obwody głosowania, i szereg innych szczegółów, najważniejsza zmianą będzie jednak zmiana samego sposobu głosowania - z osobistego na pośredni, korespondencyjny. Jak jednak wybory będą wyglądały w szczegółach - nie wiedzą jeszcze nawet ci, którzy mają je zorganizować, czyli urzędnicy resortu aktywów państwowych.

Rozmiary niepewności

Nawet zresztą gdyby urzędnicy wicepremiera Sasina i on sam już to dziś wiedzieli - nie mogliby tego planu zacząć realizować, bo nie ma jeszcze do tego podstawy prawnej. Ta pojawi się dopiero na kilka dni przed wyborami. W sumie więc obie rzeczywistości są wirtualne - dziś tworzonej w dniu wyborów już nie będzie, a ta, która będzie - jeszcze nie istnieje.

Obie dotyczą zaś wyborów - aktu wymagającego rozwagi, starannego przygotowania, zaufania do odpowiedzialnych za ich przeprowadzenie. Tym razem wszystko to sobie niestety odpuszczamy.