Na tegoroczną Barbórkę niech może rządzący pojadą do Moskwy, nie do Katowic - mówił w Katowicach kandydat PSL-Koalicji Polskiej na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz.

Nawiązując do wysokiego poziomu importu rosyjskiego węgla, a jednocześnie trudnej sytuacji śląskiego górnictwa, lider ludowców stwierdził, że to efekt prowadzenia polityki gospodarczej i zagranicznej na użytek wewnętrzny.

W kontekście sytuacji związanej z epidemią koronawirusa Kosiniak-Kamysz wezwał też do wynegocjowania z kadrą medyczną zasad ponownego częściowego przekształcania szpitali jednoimiennych z powrotem w specjalistyczne.

Podczas briefingu u stóp Pomnika Powstańców Śląskich kandydat Koalicji Polskiej mówił m.in. o trzech trwających kryzysach: ustrojowym, gospodarczym i zdrowotnym. Ocenił, że aby z nich wyjść, trzeba zmienić Polskę.

Zapraszam do głosowania na Polskę, która jest braterska, która łączy - szanuje tradycję i to wszystko, co wynika z naszej historii i kultury, ale patrzy też w stronę Zjednoczonej Europy i szuka tam godnego miejsca - przekonywał Kosiniak-Kamysz.

Jak mówił, trzeba zmienić polską politykę gospodarczą i politykę międzynarodową. Polska dyplomacja jest robiona dzisiaj na użytek wewnętrzny, na potrzeby jednej partii. Śląsk tego też doświadcza, doświadczają tego kopalnie na Śląsku, doświadcza polska energetyka: 20 mln ton rosyjskiego węgla zostało przywiezionych w ostatnich dwóch latach do Polski - wskazał.

Kiedyś Mariusz Błaszczak mówił, gdy było to pięć milionów ton w ciągu roku, że to my powinniśmy jechać po ordery do Putina. To ja chcę dzisiaj zapytać pana ministra, rządzących, pana prezydenta, bo on za to współodpowiada: po jakie wy ordery pojedziecie, bo mieliście wprowadzić embargo na rosyjski węgiel, a nie zrobiliście tego - zwrócił się do rządzących Kosiniak-Kamysz.

I może na Barbórkę w tym roku, już nie do Katowic, nie na Śląsk, a do Moskwy - bo to jest widać taka polityka zagraniczna, którą stosujecie - zasugerował.

To jest też przykre, że dziś jest embargo na polskie produkty: produkty rolno-spożywcze, produkty wytwarzane przez nasze fabryki, przez polskich przedsiębiorców. Ja się na to nie zgadzam, bo kapitał ma narodowość, kapitał jest bardzo ważny i niewidzialna ręka rynku nie wyreguluje, bo nie widzi człowieka. A musimy widzieć człowieka, pracownika, jego pracę i płacę - zastrzegł.

Dlatego jestem zwolennikiem zniesienia embarga na Polskę i zatrzymania rosyjskiego węgla, bo na zwałach na Śląsku wciąż zalega go bardzo dużo i jest bardzo trudna sytuacja w kopalniach - dodał kandydat Koalicji Polskiej.

Kosiniak-Kamysz dziękuje pracownikom ochrony zdrowia

W kontekście sytuacji związanej z epidemią koronawirusa, także na Śląsku, wyraził " wdzięczność dla całej ochrony zdrowia". Przypomniał, że przed tygodniem Okręgowa Rada Lekarska w Katowicach zaapelowała do resortu zdrowia o przedstawienie transparentnych zasad przekształcania szpitali jednoimiennych oraz taką reorganizację ich pracy, aby oddziały specjalistyczne mogły przynajmniej częściowo normalnie działać i realizować kontrakty z NFZ.

Jest dzisiaj bardzo trudna sytuacja z oddziałami, które od miesięcy nie pracują w szpitalach jednoimiennych - chorzy nie mają dostępu do porad specjalistycznych, do specjalistycznego badania, do specjalistycznej opieki i rehabilitacji - wymieniał.

Trzeba usiąść do rozmów z medykami, z białym personelem, na temat uruchomienia szpitali jednoimiennych, żeby one były dedykowane w części dla chorych na Covid-19, ale też w dużej części żeby były otwarte i mogły służyć w przypadku innych schorzeń - wezwał Kosiniak-Kamysz.

W Katowicach kandydat podziękował też wspierającym go środowiskom: ugrupowaniu Kukiz'15 w ramach Koalicji Polskiej, ale też Ślonzokom Razem, którym obiecał ustawę o języku śląskim oraz edukację regionalną, Polsce Fair Play Jolanty Milas czy Młodzieżowemu Strajkowi Klimatycznego, którego przedstawicielom potwierdził postulat edukacji klimatycznej w szkołach.