Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak zapewnia, że ta instytucja monitoruje sytuację związaną z podtopieniami na południu Polski. Jednocześnie twierdzi, że na razie nie ma potrzeby przenoszenia siedzib obwodowych komisji wyborczych.

Pietrzak została zapytana przez PAP, czy w związku z podtopieniami na południu kraju do Krajowego Biura Wyborczego docierają informacje o możliwych problemach z lokalami wyborczymi.

Szefowa KBW poinformowała o otrzymaniu informacji m.in. z gminy Łapanów (woj. małopolskie), gdzie wszystkie z pięciu lokali wyborczych zostały zalane bądź podtopione. Zalane zostały także urny i kabiny wyborcze. Jak przekazała, obecnie siedziby tych obwodowych komisji wyborczych są sprzątane i osuszane.

Na ten moment nie ma potrzeby przenoszenia lokali wyborczych. Do niedzieli jeszcze jest dużo czasu - stwierdziła Pietrzak. Zapewniła, że Krajowe Biuro Wyborcze monitoruje sytuację, zaś komisarze wyborczy mają prawo przenieść siedzibę obwodowej komisji wyborczej, jeśli będzie taka potrzeba. Liczymy na to, że pogoda się poprawi - dodała.

W nocy z soboty na niedzielę wezbrane wskutek ulewnego deszczu Stradomka i Tarnawka przelały się przez wał przeciwpowodziowy i zalały centrum Łapanowa. Podtopionych zostało kilkadziesiąt budynków mieszkalnych, gospodarczych, rynek oraz kilkadziesiąt sklepów i punktów usługowych. Kilkadziesiąt osób musiało być ewakuowanych przez strażaków.

Według szacunków wójta gminy Łapanów Andrzeja Śliwy, straty w infrastrukturze gminnej wyrządzone po tym, jak centrum miejscowości zalała woda z wezbranej Stradomki mogą wynosić nawet 17 mln zł.

Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca, a ewentualna druga tura - 12 lipca. Wybory odbędą się w formie mieszanej - tradycyjnie w lokalach wyborczych oraz korespondencyjnie dla chętnych.