„Żadne stanowisko ambasadorskie nie jest stanowiskiem chronionym” – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Witold Waszczykowski, najpoważniejszy kandydat na szefa MSZ w rządzie Beaty Szydło. „Nasza dyplomacja musi wreszcie zacząć realizować polskie interesy narodowe" – dodaje.

„Żadne stanowisko ambasadorskie nie jest stanowiskiem chronionym” – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Witold Waszczykowski, najpoważniejszy kandydat na szefa MSZ w rządzie Beaty Szydło. „Nasza dyplomacja musi wreszcie zacząć realizować polskie interesy narodowe" – dodaje.
Witold Waszczykowski /PAP/Grzegorz Michałowski /PAP

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Witold Waszczykowski ocenia, że strategia ścisłej współpracy z Niemcami, jaką przez lata forsował Radosław Sikorski, zakończyła się porażką. Sceptycznie odnosi się też do zakupu francuskich helikopterów Caracal. Oferują nam ochłapy - ocenia.

Jak relacjonuje "Rzeczpospolita", Waszczykowski wyklucza szybkie przyjęcie euro przez Polskę. Zapowiada też, że w negocjacjach dotyczących nowych warunków członkostwa W. Brytanii w UE nie zgodzi się na dyskryminację naszych rodaków pracujących na Wyspach.

We wtorkowej "Rzeczpospolitej" także:

- Firmy do spowiedzi

- PiS stawia na jastrzębie

(mn)