​Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się w niedzielę do obywateli Białorusi, oświadczając, że są oni wciągani w wojnę przez Rosjan. "Na Kremlu już o wszystkim za was zdecydowano, wasze życie nic dla nich nie jest warte" - oznajmił.

W codziennym wieczornym nagraniu Zełenski powiedział, że w niedzielę rosyjska armia ostrzelała Kijów i odpaliła pociski w inne części kraju: obwód mikołajowski, czernihowski, Odessę i Czerkasy. W stolicy "druga armia świata pokonała przedszkole i budynek mieszkalny" - dodał. 

Podkreślił, że część pocisków rakietowych zestrzeliła ukraińska obrona powietrzna. Jednak tylko silna obrona tego rodzaju może zapewnić bezpieczeństwo - przyznał prezydent i zapewnił, że codziennie Ukraina rozmawia na ten temat z partnerami. 

Zełenski ocenił, że liderzy G7, którzy debatują w Niemczech, mają wystarczająco dużo potencjału, by powstrzymać rosyjską agresję. 

Szef państwa zapowiedział, że Ukraina znajdzie wszystkich odpowiedzialnych za ostrzały rakietowe przeprowadzone na jej terytorium. Zaznaczył, że winnym nie pomoże tłumaczenie, iż wykonywali w ten sposób rozkazy. 

Zełenski zaapelował do Białorusinów

Chcę zwrócić się dzisiaj do obywateli Białorusi. Do ludzi - cywilów i w pagonach. Wciągają was w wojnę. I nawet aktywniej niż w lutym i wiosną - powiedział Zełenski. 

Na Kremlu już o wszystkim za was zdecydowano, wasze życie nic dla nich nie jest warte. Ale nie jesteście niewolnikami ani mięsem armatnim. Nie powinniście umierać. I jesteście w stanie nie pozwolić nikomu decydować za was o tym, co was czeka dalej - dodał prezydent Ukrainy.