Brytyjki wicepremier jest krytykowany za udział w programie kucharskim zaledwie trzy dni po zestrzeleniu malezyjskiego boeinga. W tragedii na Ukrainie zginęło 9 Brytyjczyków.

W czasie, gdy inni politycy starali się wywrzeć presję na Rosję, Nicka Clegg przez trzy godziny sączył na ekranie tequilę, uczył się piec ciasteczka i żartował z innymi uczestnikami programu. Wzięli w nim udział bohaterowie niewybrednego reality show i ludzie, którzy z pewności mają więcej wolnego czasu niż wicepremier.

Nawet najbliżsi współpracownicy Nicka Clegga, w tym inni ministrowie, są zaskoczeni, że członek Narodowej Rady Bezpieczeństwa, występując w kucharskim programie w takich okolicznościach, wykazał się karygodnym brakiem wyczucia sytuacji. Clegg wydał oświadczenie, w którym zapewnił, iż podczas programu informowany był o przebiegu wydarzeń na Ukrainie i postępie brytyjskich działań mających na celu skłonienie prezydenta Rosji do większej współpracy.

Partyjni koledzy wicepremiera - Liberalni Demokraci - nie zostawili na nim suchej nitki na Twitterze. Rosyjscy separatyści, zestrzelili pasażerki samolot, teraz zacierają ślady zbrodni. A co robi Nick Clegg? Rozmawia o gotowaniu - to tylko jeden z komentarzy, które ostro skrytykowały udział Nicka Clegga w niedzielnym programie kucharskim brytyjskiej telewizji.