Rozstawiona z numerem siódmym Agnieszka Radwańska pokonała Słowaczkę Annę Schmiedlovą 6:4, 7:5 i awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA Premier w Miami. Pula nagród w tym turnieju wynosi 5,381 mln dolarów.

Obie zawodniczki grały bardzo nierówno. Ósma w rankingu WTA Radwańska najpierw objęła prowadzenie 3:0, w czym pomogła jej myląca się często rywalka. Później jednak Schmiedlova zaczęła grać nieco odważniej i skuteczniej. W efekcie zapisała na swoim koncie dwa kolejne gemy.

Spotkanie trochę ciekawsze stało się w drugiej części tej partii. 26-letnia krakowianka kilkakrotnie popisała się dobrą postawą w obronie. Zarówno ona, jak i młodsza o pięć lat Słowaczka utrzymywały podanie w swoich gemach i set zakończył się wynikiem 6:4 dla podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego.

W kolejnej odsłonie Radwańska kilkakrotnie przetestowała nerwy swoich kibiców. Przegrywała 0:2, ale w czterech kolejnych gemach to ona była górą, wykorzystując słabsze momenty Schmiedlovej. Sama również jednak nie wystrzegała się pomyłek. Po piłkach wyrzucanych na aut lub po udanych zagraniach rywalki Polka ze zniechęceniem wzruszała ramionami. Później nieraz zdarzyło jej się ze złością uderzać rakietą o kort. W końcówce fani krakowianki znowu się zaniepokoili, bowiem ich ulubienica przegrywała 4:5. Wyszła jednak obronną ręką z tej sytuacji, a kolejne dwa gemy ułożyły się już po jej myśli. Było to pierwsze spotkanie tych zawodniczek.

Agnieszka Radwańska startuje w Miami po raz dziewiąty.

Wieczorem w innym meczu drugiej rundy wystąpi młodsza z sióstr Radwańskich Urszula, a po drugiej stronie kortu stanie Amerykanka Venus Williams.

(md)