Agnieszka Radwańska podkreśliła, że w sobotnim półfinale turnieju WTA Finals trudno było jej się przeciwstawić dobrze dysponowanej Simonie Halep, "Była dziś bezbłędna" - chwaliła rumuńską tenisistkę krakowianka po porażce 2:6, 2:6.

Grała bardzo solidnie od początku. Praktycznie nie popełniała błędów, wszystko przebijała na moją stronę, trafiała w linię i posyłała piłki w głąb kortu. Bardzo dobrze też serwowała. Wszystko jej dziś wychodziło - wyliczała Radwańska.

Szósta w światowym rankingu Polka pogratulowała także Halep na Twitterze. Podsumowała też na tym portalu społecznościowym kończąca sezon imprezę masters.

"To nie był mój najlepszy dzień, ale gratulacje dla Simony, która zagrała fantastyczny mecz. Wszystko jej dziś wychodziło. Niesamowita impreza, dobra robota Singapur i WTA Finals" - napisała Polka i za pomocą ikon dodała, że sama udaje się teraz na wakacje.

Czwarta na światowej liście Rumunka nie była dłużna i zrewanżowała się krakowiance komplementem.

"Agnieszka to świetna zawodniczka i chciałam jej pogratulować dotarcia do półfinału. Wiedziałam, że w spotkaniu z nią będę musiała dużo biegać i że muszę zmusić ją do tego samego. Założyłam, że musze grać bardzo szybko i starałam się jak najprędzej kończyć akcje. Celowałam nieraz w linię. Miałam grać agresywnie i tak też robiłam" - podkreśliła Halep.

Rumunka w debiucie w WTA Finals dotarła do finału. Nigdy wcześniej zawodniczka z tego kraju nie dotarła tak daleko w kończącym sezon turnieju.

Nie spodziewałam się takich wyników tutaj. Każdego dnia staram się ciężko pracować i grać najlepiej, jak potrafię i chyba mi się to udaje. Jestem bardzo podekscytowana występem w finale. Nie ma znaczenia, że w fazie grupowej wygrałam z Sereną Williams 6:0: 6:2. To będzie nowy dzień, nowy mecz i nie wiadomo, co się stanie. Teraz na pewno będzie bardziej skupiona - zaznaczyła.

Broniąca tytułu Amerykanka w sobotę wyeliminowała swoją przyjaciółkę Caroline Wozniacki.

(j.)