"Świat potrzebuje dzisiaj wartości, wiary i dobra, tego wszystkiego, co Wasza Świątobliwość ze sobą niesie" - powiedział prezydent Andrzej Duda, witając papieża Franciszka. Jak mówił, patrząc na obecny świat, chciałoby się znów wołać: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi".

"Świat potrzebuje dzisiaj wartości, wiary i dobra, tego wszystkiego, co Wasza Świątobliwość ze sobą niesie" - powiedział prezydent Andrzej Duda, witając papieża Franciszka. Jak mówił, patrząc na obecny świat, chciałoby się znów wołać: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi".
Andrzej Duda i papież Franciszek /DANIEL DAL ZENNARO /PAP/EPA

Zwracając się na Wawelu do papieża, który przybył do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży, prezydent Duda podkreślił, że to wielkie wydarzenie radości, wydarzenie serca i ducha.

Jest to dla mnie niezwykły zaszczyt i radość, że mogę przywitać Ojca Świętego w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, w imieniu wszystkich moich rodaków, w imieniu gości, naszej młodzieży, która przybyła tutaj na spotkanie z Ojcem Świętym, że mogę przywitać na polskiej ziemi, że mogę przywitać w Krakowie, że mogę przywitać na tej wspaniałej, niebywałej uczcie duchowej, w święcie wielkiej radości, jaką są Światowe Dni Młodzieży - podkreślał Duda.

Jak mówił, dla Polaków niezwykłe jest, że to "wielkie wydarzenie - wydarzenie radości, wydarzenie serca, ale przede wszystkim wydarzenie ducha - odbywa się w tym mieście, w mieście świętego Jana Pawła II".

Prezydent podkreślił, że Kraków to historyczna stolica Polski, miasto polskich królów. Jak zaznaczył, na Wawelu "tylu tych królów, bohaterów naszego narodu, wielkich Polaków, wielkich przywódców znalazło miejsce swojego wiecznego spoczynku".

Wawel to dla Polaków miejsce święte - mówił. Jest to symbol wielkiej historii Polski i wielokrotnego odrodzenia naszego narodu i jego siły, która płynie dla nas z wiary chrześcijańskiej od 1050 lat - chrztu Polski, od którego liczymy naszą historię i istnienie naszego narodu - dodał prezydent.

Prezydent wyraził zadowolenie, że "to wielkie spotkanie młodzieży odbywa się w mieście wielkiego Polaka, jakim był Jan Paweł II". Jak mówił, "nasz ojciec święty" "z tego miasta poszedł na stolicę Piotrową po to, by służyć nie tylko Krakowowi jako jego pasterz, nie tylko Polsce jako kardynał, ale by służyć jako przywódca duchowy całemu światu".

Jak podkreślił, cieszy się, że w tym roku jubileuszu chrztu Polski to w Krakowie odbywają się Światowe Dni Młodzieży - spotkanie, którego tradycję zapoczątkował Jan Paweł II.

Według prezydenta, jest to "spotkanie, które łączy młodych ludzi z całego świata, niezależnie od ich pochodzenia, niezależnie od języka, w jakim mówią, łączy ich we wspólnej wierze, łączy ich w radości, łączy ich nawet w najtrudniejszych momentach". "Pozwala zawierać przyjaźnie, pozwala czasem znaleźć miłość, ale przede wszystkim pozwala poznać się, pozwala być razem, pozwala razem się modlić i razem się wzmacniać" - mówił Duda.

I dziękuję Ojcze Święty za to przybycie. Bo obecność Waszej Świątobliwości jest dla nich najważniejsza. Bo to Wasza Świątobliwość jest dla nich duchowym wsparciem, jest dla nich drogowskazem, jest dla nich tą wielka radością, nadzieją i miłością, jaka płynie z religii chrześcijańskiej - zwrócił się do papieża prezydent.

Dodał, że to spotkanie niesie "dobro, którego dzisiejszy świat tak ogromnie potrzebuje".

Prezydent Duda przypomniał słowa Jana Pawła II, który gdy pierwszy raz jako papież przybył w 1979 r. do Polski, powiedział w Warszawie "słynne słowa, które zapadły w serce wszystkim Polakom": Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi.

I tak się stało - mówił prezydent. W 1989 r. i później oblicze polskiej ziemi się odnowiło poprzez wielką zmianę polityczną, poprzez odejście władzy, która była wrogo nastawiona do Kościoła katolickiego, była wrogo nastawiona do wiary, (...) często prześladowała ludzi wierzących, prześladowała w Polsce kapłanów i mordowała ich - podkreślił. Jak dodał, udało się tę władzę odsunąć i Polacy uzyskali wolność.

Ale dziś, patrząc na obecny świat, chciałoby się znów wołać niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi, ale nie tylko ziemi tej polskiej - całej ziemi. Tak bardzo dzisiaj ona potrzebuje wartości, tak bardzo ona dzisiaj potrzebuje wiary, tak bardzo ona potrzebuje dzisiaj dobra, czyli tego wszystkiego, co Wasza Świątobliwość ze sobą niesie - mówił.

Młodzi ludzie i my wszyscy Polacy jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, Ojcze Święty, że jesteś między nami. I czekamy na Twoje słowo - zakończył prezydent, zwracając się do papieża Franciszka.

(mal)