"To będzie długa batalia. Nie sposób pokonać Państwo Islamskie z dnia na dzień” – stwierdził dyrektor CIA John Brennan. „Jeśli nauczyliśmy się czegoś w ciągu tych lat, to tego, że odniesienie zwycięstwa nad terroryzmem wymaga cierpliwości i determinacji" - tłumaczył na konferencji w Nowym Jorku.

Dyrektor CIA przypomniał, że tzw. Państwo Islamskie jest "dobrze uzbrojone i finansowane", dysponuje "zdyscyplinowaną, zaangażowaną i wojowniczą" siłą bojową i jeśli nie powstrzyma się terrorystów, mogą podjąć próby zaatakowania Stanów Zjednoczonych i innych krajów dalekich od obecnego obszaru ich operacji. Odniesienie sukcesu w walce z dżihadem, jego zdaniem, będzie "wymagało lat", nie tylko dla osiągnięcia celu, jakim jest pozbawienie go jego potencjału, lecz także zneutralizowania jego przesłania.

Jak tłumaczył Brennan, samotny ekstremista może zaplanować i przygotować atak bez wychodzenia z domu. Jako przykład wskazał ostatnie zamachy w Paryżu, Kopenhadze, Nigerii lub Pakistanie, które w wielu wypadkach dzieliło od siebie zaledwie parę godzin. Ataki te ujawniają niepokojącą tendencję, którą od pewnego czasu obserwujemy: pojawienie się coraz bardziej zdecentralizowanego zagrożenia terrorystycznego, które trudno wykryć i któremu trudno zapobiec - mówił.

Brennan odpowiadał na pytania zadawane przez publiczność na spotkaniu zorganizowanym przez Radę Stosunków Zagranicznych (CFR). W odpowiedziach wskazywał nie tylko na bezpośrednie działania CIA w walce z terroryzmem, lecz także w opanowywaniu możliwości, jakie stwarza informatyka.

Przez całe wieki oba oceany pomagały Stanom Zjednoczonym zachować swą dominację na lądzie, na morzu i w powietrzu. Dziś jednak zagrożenia cybernetyczne stanowią (nowe) wyzwanie dla bezpieczeństwa narodowego - powiedział Brennan, dodając: Każdego dnia czynniki państwowe, organizacje przestępcze i terrorystyczne, wszelkiego rodzaju piraci starają się wtargnąć do sieci internetowych naszego kraju", którego instytucje są celem "nieustannych ataków.