Czwartek to pierwszy dzień na igrzyskach w Soczi bez udziału Polaków. Szansę na trzecie z rzędu olimpijskie złoto ma natomiast kobieca reprezentacja Szwecji w curlingu, która w finale zagra z Kanadą. W hokejowym finale Kanadyjki zagrają z Amerykankami.

Żeńska ekipa "Trzech Koron" w curlingu triumfowała w Turynie w 2006 roku i Vancouver cztery lata później. Jeśli dzisiaj (godz. 14:30) Szwedki pokonają Kanadyjki, zdobędą trzecie złoto olimpijskie z rzędu. Wcześniej (godz. 9:30) w meczu o trzecie miejsce Brytyjki zagrają ze Szwajcarkami.

Ciekawie zapowiada się walka o końcowe rozstrzygnięcia w kobiecym hokeju. Złote medalistki z Vancouver - Kanadyjki, o godz. 18 zmierzą się z Amerykankami. O godz. 13. w meczu o trzecie miejsce Szwajcarki spotkają się ze Szwedkami.

Dzień rozpocznie się od rywalizacji w narciarstwie dowolnym w konkurencji skicross. Od godz. 8:45 zawodnicy będą walczyli w kwalifikacjach, a na 10:30 zaplanowany jest finał. Z kolei kobiety będą rywalizowały w halfpipe: 15:30 kwalifikacje, a o 18:30 finał.

Od godz. 9 kombinatorzy norwescy drużynowo będą rywalizowali na dużej skoczni. W południe rozpocznie się bieg 4x5 km. Przed czterema laty w Vancouver triumfowali Austriacy.

Z kolei łyżwiarki figurowe od godz. 16 rozpoczną walkę o medale w programie dowolnym. Po krótkim prowadzi Koreanka Yuna Kim, która minimalnie wyprzedza Rosjankę Adelinę Sotnikową i Włoszkę Carolinę Kostner.

(MRod)