Adam Małysz zajął szóste miejsce w konkursie Pucharu Świata na mamuciej skoczni w niemieckim Oberstdorfie. Wygrał Anders Jacobsen, triumfując po raz szósty w karierze w pucharowych zawodach. Norweg prowadził po pierwszej serii.

Drugie miejsce zajął Słoweniec Robert Kranjec, a trzecie Norweg Johan Remen Evensen. Małysz, który po pierwszej serii był trzeci, w finale nie przekroczył 200 m, wylądował na 197,5 m i spadł w klasyfikacji końcowej na szóstą pozycję.

Pozostali Polacy spisali się słabo i nie awansowali do finału konkursu. Jakub Kot osiągnął 182,5 metra i był 35., a Łukasz Rutkowski po skoku na 171,5 metra zajął dopiero 37. pozycję.

W finale przytrzymało mnie na rozbiegu przed samym progiem, wycofało mnie i później już tylko goniłem do przodu. Nie było już tej wysokości, żeby w drugiej fazie odlecieć. Na pewno moim marzeniem było stanąć na podium, szczególnie na lotach, ale małymi kroczkami do przodu. Wiem, że to nie był zły skok, tylko śnieg przeszkodził mi w prawidłowym odbiciu - powiedział po zawodach Adam Małysz.