Polscy skoczkowie narciarscy zajęli trzecie miejsce w drużynowym konkursie Pucharu Świata w niemieckim Willingen. Zawody zdecydowanie wygrali Austriacy, wyprzedzając gospodarzy imprezy. To ogromny sukces biało-czerwonych, którzy po raz trzeci w historii stanęli na podium.

W pierwszej kolejce doskonały skok oddał zwycięzca trzeciego konkursu w Zakopanem - Kamil Stoch. Polak uzyskał 139 metrów, co dało prowadzenie polskiej ekipie. W drugiej próbie zawodnik z Zębu lądował na granicy 130 metrów. Dobrze spisał się także Piotr Żyła, który zanotował w konkursie 125,5 i 132 metry.

W trzeciej grupie skoczków naszą ekipę reprezentował Stefan Hula. 24-letni sportowiec nie zawiódł swoich kolegów - 131 i 134 metry.

Jako ostatni w naszej drużynie dwukrotnie na belce pojawił się Adam Małysz. Ci, którzy martwili się o zdrowie naszego najlepszego skoczka, mogli odetchnąć z ulgą. Lider reprezentacji poszybował na 136 metrów w pierwszej serii.

Przed swoim drugim skokiem Polak miał jedynie dwa punkty przewagi nad przedstawicielem gospodarzy - Severinem Freundem. Niemiec ku radości swoich kibiców uzyskał 140 metrów. Adam Małysz w niekorzystnych warunkach zanotował 134,5 metra, co zepchnęło naszą ekipę na trzecie miejsce.

Polacy na podium PŚ stanęli po raz trzeci w historii. Wcześniej dokonali tej sztuki 9 grudnia 2001 roku w austriackim Villach i 21 marca 2009 roku w słoweńskiej Planicy.

Wyniki konkursu:

1. Austria (1071,8 pkt)

2. Niemcy (1025,1 pkt)

3. Polska (1015,7 pkt)

4. Norwegia

5. Finlandia

6. Japonia

7. Słowenia

8. Czechy

9. Włochy

10. Rosja