Przewodniczącego Powszechnego Kongresu Ludowego (libijskiego parlamentu) Muhammad az-Zwai oświadczył, że "przywrócono spokój w większości wielkich miast". Według niego siły bezpieczeństwa i wojsko zajęły swoje poprzednie pozycje".

Zwai potwierdził wcześniejsze informacje o powołaniu komisji, która zajmie się wyjaśnianiem okoliczności aktów przemocy, do których doszło podczas demonstracji wymierzonych przeciwko Muammarowi Kadafiemu.

Powołanie takiej komisji zapowiedział w poniedziałek, w wystąpieniu telewizyjnym, syn Kadafiego Seif al-Islam.

Przewodniczący parlamentu powiedział natomiast, że obecne warunki nie pozwalają na zwołanie posiedzenia parlamentu w celu przedyskutowania planu reform zapowiedzianych przez Seifa al-Islama. Mówił on o zreformowaniu przepisów dotyczących wolności prasy, kodeksu karnego, organizacji społeczeństwa obywatelskiego i uchwaleniu konstytucji.

Podczas tej samej konferencji prasowej przedstawiciel dowództwa wojsk lotniczych Dżebril El Kadiki poinformował o zbombardowaniu magazynów broni i amunicji położonych w rejonach pustynnych, na których nie ma ludności. Według jego słów, zbombardowane zostały magazyny w rejonie Al-Baid, Ajdabija i Al Gueriet na południu kraju oraz w pobliżu Zenten i Mezda na południowym zachodzie.

Według danych oficjalnych, w zamieszkach, które towarzyszyły rewolcie w Libii, zginęło 300 osób: 242 cywilów i 58 żołnierzy.