"EUFOR Libia", tak będzie się nazywać wojskowa operacja humanitarna Unii Europejskiej - dowiedziała się brukselska korespondentka RMF FM. Za kilka godzin Unia Europejska ogłosi, że jest gotowa odpowiedzieć na wezwanie ONZ. Gotowe są już ramy prawne, organizacyjne i budżetowe.

Wstępne koszty misji: organizacja Kwatery Głównej w Rzymie, planowanie i komunikacja to prawie 8 milionów euro. Według wyliczeń korespondentki RMF FM Polska będzie musiała w tej pierwszej fazie zapłacić około pół miliona euro.

To niewiele w porównaniu z kosztami, które poniosą kraje, które wyślą swoje okręty, czy samoloty transportowe. Szef polskiej dyplomacji już zapowiedział, że Polska może oddać do użytku maszyny których jest współwłaścicielem w ramach NATO, czyli Globmastery.

Polska chciała, żeby Kwatera Główna znajdowała się w Brukseli, bo byłby to początek europejskiego dowództwa. W przyszłym tygodniu kraje Unii powinny zacząć zgłaszać swój konkretny udział w operacji. Najbardziej zaangażują się Włochy.

Jak dowiedziała się korespondentka RMF FM dowódcą "EUFOR Libia" będzie włoski kontradmirał Claudio Gaudiosi. W operację zaangażują się także Francuzi, którzy bardzo wspierają europejski aspekt działań w Libii. Zanim jednak operacja ruszy, potrzebne jest zielone światło ONZ.

Unijna operacja może rozpocząć się tylko na prośbę ONZ-towskiego biura ds. koordynacji pomocy humanitarnej. Jeden z dyplomatów UE powiedział dziennikarce RMF FM, że "operacja UE jest skrojona na miarę" a "Unia jest pudełkiem z narzędziami". Chodzi o to, że Unia planuje misję, chociaż nie bardzo jeszcze wiadomo jak będzie ona wyglądać. Dyplomata przyznaje, że to bardzo "nietypowe planowanie".