Polska przygotowuje się do udziału w akcji pomocy humanitarnej dla Libii. Przeznaczy na ten cel przysługujące jej godziny lotu natowskich samolotów C-17 - zapowiedział w Lądku Zdroju minister obrony Bogdan Klich.

Na razie NATO przejęła dowodzenie akcją militarną. Polska w tej akcji - zgodnie z deklaracjami premiera i prezydenta - nie uczestniczy. Przygotowujemy się do udziału w akcji humanitarnej. W tej akcji Polska będzie uczestniczyła m.in. poprzez transport powietrzny, do którego mamy dostęp - powiedział Klich.

Zdecydowaliśmy się na to, że Globemastery, których jesteśmy współwłaścicielami, będą mogły wykorzystać polski limit do operacji humanitarnej dla Libii. Ktoś musi wozić ubrania i żywność dla tych, którzy tego potrzebują. Przy pomocy transportu strategicznego, którego jesteśmy współwłaścicielami, będzie można tę pomoc przerzucać do Tunezji, Egiptu, a może i do Libii, jeśli będą odpowiednie warunki po stabilizacji - dodał.

Dziś Sojusz Północnoatlantycki przejął dowodzenie operacją wymuszenia przestrzegania strefy zakazu lotów i embarga nałożonego na Libię.

Polska uczestniczy w programie transportu strategicznego SAC, w ramach którego 12 państw należących do NATO lub partnerskich zakupiło trzy ciężkie samoloty transportowe C-17 Globemaster III i wspólnie je eksploatuje. Polska wykupiła 150 godzin lotów rocznie. Jednostka stacjonuje na Węgrzech, w skład załóg wchodzą polscy lotnicy.