Przywódca Libii Muammar Kadafi musi całkowicie wyrzec się władzy, by móc pozostać w swoim kraju - oświadczył minister spraw zagranicznych Francji Alain Juppe.

Jednym z rozważanych scenariuszy jest pozostanie Kaddafiego w Libii, lecz pod jednym warunkiem: całkowitego wycofania się przez niego z życia politycznego kraju - podkreślił Juppe, odpowiadając na pytanie francuskiej telewizji LCI o dalsze losy Kaddafiego.

Rozejm będzie zależał od tego, czy Kaddafi formalnie i jednoznacznie wyrzeknie się władzy wojskowej i cywilnej - dodał minister.

Na środę zaplanowano spotkanie prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego z dwoma przedstawicielami powstańczej Narodowej Rady Libijskiej; Francja była pierwszym państwem, które ją uznało. Juppe zapowiedział, że rząd francuski będzie chciał się od nich dowiedzieć, jak można pomóc libijskiej opozycji. Dodał, że w Paryżu nie są prowadzone żadne rozmowy z reżimem Kadafiego.

Samoloty francuskie biorą udział w nalotach na siły Kaddafiego, przeprowadzanych w ramach międzynarodowej operacji wojskowej w Libii.