Grzegorz Grzyb wygrał dziś trzy odcinki specjalne i jest liderem 52. Rajdu Dolnośląskiego. Ma ponad 4 sekundy przewagi nad Mikołajem Marczykiem, który także wygrał trzy OS-y. Trzecie miejsce w rajdzie zajmuje Jakub Brzeziński, pozostali kierowcy mają już większe straty. Poza rywalizacją znaleźli się zaliczani do grona faworytów Filip Nivette i Zbigniew Gabryś. W klasie Open N prowadzi Marcin Słobodzian, a w klasie 4 Jacek Jurecki.

Grzegorz Grzyb wygrał dziś trzy odcinki specjalne i jest liderem 52. Rajdu Dolnośląskiego. Ma ponad 4 sekundy przewagi nad Mikołajem Marczykiem, który także wygrał trzy OS-y. Trzecie miejsce w rajdzie zajmuje Jakub Brzeziński, pozostali kierowcy mają już większe straty. Poza rywalizacją znaleźli się zaliczani do grona faworytów Filip Nivette i Zbigniew Gabryś. W klasie Open N prowadzi Marcin Słobodzian, a w klasie 4 Jacek Jurecki.
Grzegorz Grzyb podczas 52. Rajdu Dolnośląskiego / Maciej Kulczyński /PAP

Druga pętla rajdu podobnie jak pierwsza przebiegała pod dyktando Grzegorza Grzyba i Mikołaja Marczyka. Z jednej strony doświadczony kierowca, były mistrz Polski. Z drugiej młokos, który zapewnia, że ciągle się uczy, ale jest coraz szybszy. Dziś panowie podzielili pomiędzy sobą wszystkie zwycięstwa na OS-ach. Obaj odnieśli po trzy zwycięstwa.

Czwarty OS zakończył się wygraną Grzyba, który wyprzedził Jakuba Brzezińskiego i Marczyka. Ten jednak zrewanżował się w kolejnej próbie. Był najszybszy i wrócił na fotel wicelidera, który kilkadziesiąt minut wcześniej odebrał mu Brzeziński. Ostatni z sobotnich odcinków padł ponownie łupem Grzyba, który miał czas o półtorej sekundy lepszy od Marczyka. Brzeziński stracił do lidera tym razem ponad 3 sekundy. Nie zmienia to jednak sytuacji - na czele rajdu są kierowcy jeżdżący takim samym modelem rajdówki - Skodą Fabią R5.

Za wspominaną trójką sytuacja była bardziej klarowna, a różnice pomiędzy poszczególnymi kierowcami większe. Niezagrożony na czwartym miejscu jechał Tomasz Kasperczyk. Kolejne lokaty także zajmowali kierowcy jadący samochodami w specyfikacji R5: Jarosław Kołtun czy Łukasz Byśkiniewicz. Wieczorny przejazd OS-u na Arenie Duszniki zakończył się z kolei kłopotami Dariusza Polońskiego, który znalazł się poza trasą.

W klasie Open N zdecydowanym liderem po pierwszym dniu 52. Rajdu Dolnośląskiego jest Marcin Słobodzian. Ma dużą przewagę nad Dariuszem Łatą. Wynosi ona ponad półtorej minuty. Bardziej skomplikowana sytuacja w klasie 4. Jacek Jurecki jest jak na razie o 5 sekund szybszy od jeżdżącego w barwach RMF FM Kacpra Wróblewskiego. Panowie zajmują w klasyfikacji generalnej rajdu 8. i 9. lokatę.

Warto dodać, że poza rywalizacją znalazło się dziś dwóch zawodników, którzy mieli bić się o czołowe lokaty. Po pierwszej pętli rajdu wycofał się  Zbigniew Gabryś. Powodem tej decyzji były problemy z samochodem.

Mieliśmy dziś od samego rana problem z samochodem. Już na odcinku testowym, ani razu samochód nie był sprawny. Jest to konsekwencja zdarzenia czwartkowego, podczas testów wpadliśmy do rowu. Mechanicy robili co mogli, ale nie dało się samochodu naprawić i cały czas coś się dzieje. Jedynie na pierwszym odcinku samochód był sprawny. Na drugim odcinku zaraz po stracie zsunął nam się wąż z intercoolera i cały odcinek jechaliśmy bez mocy no i była duża strata. Na trzecim odcinku zaś prąd się wyłączył i staliśmy ponad dwie minuty. No więc nie ma to sensu bo obawiamy się, że te usterki będą cały czas.

Pecha na trzecim OS-ie miał z kolei Filip Nivette, który wypadł z trasy: Jestem zły, bo dwa razy wygraliśmy ten rajd, a tym razem nie udało nam się trzeciego OS-u przejechać.

Jutro kierowców czeka jeszcze pięć odcinków specjalnych. Na trasę wyjadą oni bardzo wcześnie bo tuż po godz. 8.00.

Wyniki 52. Rajdu Dolnośląskiego po 1 dniu rywalizacji:

(ag)