Systematycznie rośnie poziom Odry po czeskiej stronie granicy. W Svinovie od północy rzeka przybrała już ponad półtora metra i teraz przekracza stan alarmowy. Po polskiej stronie Odra ma najwyższy poziom w miejscowości Olza. To ponad sześć i pół metra. Wszystko przez ostatnie opady deszczu.

Jak prognozuje dyrektor wrocławskiego IMGW Ryszard Kosierb - to nie koniec opadów. Spodziewamy się kolejnej fali opadów, szczególnie przesunięcia się na tereny Dolnego Śląska. Te opady będą intensywne, w nocy będzie poprawa i jutro również te intensywne opady wystąpią. W piątek stopniowo będą zanikać. W sobotę już tylko możliwe przelotne opady i burze, w niedzielę i poniedziałek - poprawa pogody - mówi.

IMGW twierdzi, że druga fala powodziowa, zarówno na Odrze, jak i na Wiśle, jest nie do uniknięcia.W Krakowie spodziewana między godziną 20 a 22. Według przewidywań, rzeka będzie znacznie niżej, niż ostatnio - nie powinna przekroczyć poziomu 570 centymetrów.