Stany alarmowe i ostrzegawcze są przekroczone na większości rzek na południu Polski. Jak zapowiada IMGiW deszcz będzie padać do piątku, ale od środy sytuacja zacznie się stopniowo poprawiać.
W ciągu ostatniej doby w niektórych regionach spadło do 180 mm deszczu. Najtrudniejsza sytuacja panuje w woj. śląskim i małopolskim. W ciągu doby spadło tam tyle deszczu, ile wynosi dwukrotna miesięczna norma.
W dorzeczu Odry stany alarmowe przekroczone są na 28 stacjach wodowskazowych, a stany ostrzegawcze - na 34. W dorzeczu Wisły stany alarmowe przekroczone są na 65 wodowskazach, a ostrzegawcze - na 50. Według IMiGW, sytuacja powinna się poprawić w środę - czwartek. Temperatura wzrośnie do 23 stopni Celsjusza. Deszcz będzie padał jednak do piątku.
Jak tłumaczy dyrektor IMiGW Mieczysław Ostojski: o tej porze roku Morze Śródziemne często jest już ciepłe i duże ilości pary wodnej dostają się do atmosfery. Ta duża masa wilgoci przesunęła się wraz z niżem, który zatrzymał się nad Ukrainą, stąd intensywne opady. Przy zimnym powietrzu, które przychodzi do nas od zachodu oraz ciepłym, prawie że tropikalnym, które naciska ze wschodu, następują gwałtowne opady deszczu - mówi Ostojski.


