Od kilkunastu dni PKP Intercity zapewniało, że nowa umowa i więcej firm sprzątających pojawią się na warszawskim dworcu właśnie dzisiaj - 1 kwietnia. To nie żart - zapewniał przewoźnik. Niestety okazało się, że umowy nie ma, a dodatkowego sprzątania - mimo obietnic - też nie będzie. "Beznadziejny ten dowcip ze sprzątaniem wagonów" - komentują pasażerowie w rozmowie z naszym reporterem.

Podróżni pytani o całą sprawę przez reportera RMF FM Pawła Świądra najpierw robili duże oczy, a później uśmiechali się. Ale był to raczej śmiech przez łzy i przejaw bezradności. Takich żartów się pierwszego kwietnia nie powinno robić, tylko raczej wesołe, prawda? - pytali retorycznie. Lepiej, żeby z takich rzeczy w ogóle nie żartowali. I wody nie ma, i bardzo są zabrudzone toalety. Tak, że życzę im powodzenia - dodawali.

Pasażerowie życzą powodzenia, ale nie robią sobie zbyt wielkich nadziei. Żeby im dali więcej pieniędzy, to może to coś pomoże. Chyba się jednak na to nie zanosi na razie. Wie pan, ja jestem koleją rozczarowany - podsumowuje jeden z podróżnych.