W samo południe w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpocznie się konferencja selekcjonera naszej reprezentacji Paulo Sousy. Portugalczyk poda na niej ostateczną liczbę zawodników powołanych na marcowe mecze eliminacji mistrzostw świata. Na wstępnej liście znalazło się aż 35 nazwisk, czym Sousa trochę zaskoczył.

Wiele wskazuje na to, że ostateczna lista powołanych na marcowe spotkania z Węgrami, Andorą i Anglią może uszczuplić się nawet o 10 nazwisk. Wszystko zależy od tego, jaki pomysł będzie miał nowy selekcjoner i czy zdecyduje się na powołanie 4 bramkarzy i 3 napastników, czy może na odwrót.

W szerokiej kadrze znalazło się 6 graczy z ekstraklasy. Na zgrupowanie powinno przyjechać maksymalnie 3. Niemal pewny powrotu do kadry może być Bartosz Kapustka, który w ostatnich ligowych występach prezentuje się z naprawdę bardzo dobrej strony. Według naszych nieoficjalnych informacji Sousa chce również przyjrzeć się na zgrupowaniu obrońcy Rakowa - Kamilowi Piątkowskiemu i pomocnikowi Legii - Bartoszowi Sliszowi.

Na najbliższym zgrupowaniu powinien pojawić się również Michał Helik. Wychowanek Ruchu Chorzów notuje świetne występy na zapleczu angielskiej Premier League. Od początku sezonu zdobył już 5 goli, do siatki trafił również w ostatnim meczu ligowym z AFC Bournemouth, a jego Barnsley FC wygrało 3:2.

Nie wiadomo, czy z powodów zdrowotnych powołanie otrzyma Arkadiusz Reca. Obrońca Crotone z powodu urazu nie dokończył ostatniego ligowego spotkania z Lazio. 

Wszystko wskazuje na to, że w wąskiej kadrze znajdzie się Kamil Grosicki, który nie gra w West Bromich Albion. Portugalczyk nie chce jednak rezygnować z doświadczonego i zaprawionego w bojach pomocnika.

W wąskiej kadrze na najbliższe zgrupowanie przed meczami eliminacji Mistrzostw Świata z Węgrami, Andorą i Anglią może zabraknąć: Sebastiana KowalczykaKacpra Kozłowskiego z Pogoni Szczecin, Dawida Kownackiego z Fortuny Duesseldorf, Karola Świderskiego z PAOK-u Saloniki, Tymoteusza Puchacza z Lecha Poznań, Rafała Augustyniaka z Uralu Jekaterynburg i Pawła Dawidowicza z Hellas Werona. 

Opracowanie: