Historia meczów na stadionie Wembley, który dla wielu jest jedną z najważniejszych piłkarskich aren, zaczęła się dla nas wspaniale od pamiętnego i wręcz mitologicznego „zwycięskiego remisu” z 1973 roku. Na kolejnego gola na tym stadionie czekaliśmy 23 lata, a kolejnego remisu nie doczekaliśmy się do dziś. Wieczorem nasza piłkarska reprezentacja zagra na Wembley z Anglią po raz ósmy.

Historia "zwycięskiego remisu", i bramki Domarskiego to abecadło polskiego futbolu. Nie znać tego strzału, nie znać tej akcji i historii tego meczu (nawet jeśli dziś mocno zmitologizowanej) to jakby nie znać polskiej piłki wcale. Kolejne pojedynki na Wembley z przełomu lat 80. i 90. to z kolei jak wieki ciemne, o których chcielibyśmy zapomnieć.

W 1989 roku po meczu na Wembley pracę z reprezentacją zakończył Wojciech Łazarek. Przegraliśmy wtedy 0:3. Data także pamiętna. 3 czerwca. Dzień później zakończył się w Polsce komunizm. Był to więc mecz zamykający także długą, polityczną epokę. 15 miesięcy później do Londynu pojechała drużyna Andrzej Strejlaua. 17 października, rocznica remisu, Strejlau na ławce. Ale magia daty nie pomogła. Przegraliśmy 0:2. Zresztą Strejlau to jedyny selekcjoner, który dwukrotnie pojechał na Wembley. Ponowna wizyta w 1993 roku zakończyła się porażką 0:3.

Wreszcie nastał rok 1996. Na ławce trenerskiej kadry znów nostalgicznie, bo selekcjonerem był wtedy Antoni Piechniczek. I wreszcie zapachniało sensacją. Młodziutki, mało doświadczony w reprezentacji Marek Cito otwiera wyniku meczu na Wembley. Akcja prawą stroną boiska. Piłkę w pole karne zagrywa nieżyjący już Henryk Bałuszyński. Krzysztof Warzycha przepuścił piłkę. Ta trafiła do piłkarza Widzewa. Citko przyjął piłkę prawą nogą, przełożył na lewą i uderzył. Co prawda do przerwy było już 2:1, bo dwukrotnie Andrzeja Woźniaka pokonała Alan Shearer, ale po raz pierwszy od lat wyjechaliśmy z Londynu z poczuciem, że można było powalczyć.


W 1999 roku w Anglii zagrała reprezentacja prowadzona przez Janusza Wójcika. Bramkę strzelił dla nas Jerzy Brzęczek. Podanie z linii końcowej od Mirosława Trzeciaka i niedawny trener kadry uderzył płasko po długim rogu. Wtedy hat-tricka dla Lwów Albionu strzelił Paul Scholes, choć jak pamiętamy jednego gola wbił nam ręką.

Dopiero po kilkunastu latach na Wembley w eliminacjach Mistrzostw Świata w Brazylii zagrała reprezentacja Waldemara Fornalika i przegrała 0:2. Było to ostatnie spotkanie tamtych nieudanych dla nas eliminacji i jednocześnie ostatni mecz Fornalika w roli selekcjonera.

Wyniki meczów piłkarskiej reprezentacji na Wembley:

17.10.1973 -Anglia - Polska 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Jan Domarski (57), 1:1 Allan Clarke (63-karny)

3.06.1989 - Anglia - Polska 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Gary Lineker (24), 2:0 John Barnes (69), 3:0 Neil Webb (82)

17.10.1990 - Anglia - Polska 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Gary Lineker (39-karny), 2:0 Peter Beardsley (89)

8.09.1993 - Anglia - Polska 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Les Ferdinand (5), 2:0 Paul Gascoigne (49), 3:0 Stuart Pearce (53)

9.10.1996 r - Anglia - Polska 2:1 (2:1)
Bramki: 0:1 Marek Citko (7), 1:1 Alan Shearer (26), 2:1 Alan Shearer (38)

27.03.1999 r - Anglia - Polska 3:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Paul Scholes (11), 2:0 Paul Scholes (23), 2:1 Jerzy Brzęczek (29), 3:1 Paul Scholes (71)

15.10.2013 - Anglia - Polska 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Wayne Rooney (41), 2:0 Steven Gerrard (88)


ZOBACZ RÓWNIEŻ: Anglia - Polska. Kiedy i gdzie obejrzeć mecz eliminacji MŚ 2022?

Opracowanie: