Paweł Wojciechowski od początku sezonu zmagał się z dolegliwościami zdrowotnymi. W zimie złamał kość jarzmową i musiał przejść operację. Gdy wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, 7 czerwca w mityngu Diamentowej Ligi w Oslo nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego i musiał przerwać treningi.

Problemy sprawiły, że nie zdołał w wyznaczonym przez Polski Związek Lekkiej Atletyki terminie (1 maja - 8 lipca) uzyskać 5,72 metra. Miał natomiast wypełnione minimum IAAF, które obejmuje także ubiegłoroczne wyniki. Dlatego dyrektor sportowy PZLA Piotr Haczek wystąpił do zarządu PZLA o dziką kartę. We wtorek zgodę na start Wojciechowskiego w Londynie wydał PKOl.

Na wniosek Polskiego Związku Lekkiej Atletyki prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki - działając na podstawie upoważnienia udzielonego mu w dniu 7 lipca przez zarząd PKOl - podjął decyzję o włączeniu Pawła Wojciechowskiego do składu reprezentacji, bez konieczności uzyskania krajowego minimum wynikowego - powiedział rzecznik PKOl Henryk Urbaś.

We wtorek zapadła także decyzja, że to Paula Gorycka zastąpi w kolarstwie górskim Maję Włoszczowską. Wicemistrzyni olimpijska z Pekinu miała wypadek podczas piątkowego treningu we Włoszech. 29-latka poważnie uszkodziła staw skokowy i złamała kość śródstopia. Pełne leczenie potrwa co najmniej trzy miesiące.

Polska reprezentacja liczy obecnie 218 sportowców. To jest już liczba ostateczna. Skład może być powiększony maksymalnie o trzy osoby, które są na liście rezerwowej i mogą wystąpić w rywalizacji drużynowej. Są to: tenisistka stołowa Kinga Stefańska, florecistka Karolina Chlewińska i kolarz torowy Adrian Tekliński. Olimpijczykami staną się dopiero w momencie ewentualnego startu w igrzyskach - zaznaczył sekretarz generalny PKOl Adam Krzesiński.