Realizacja planu transformacji obiektów olimpijskich po zakończeniu igrzysk w Londynie będzie kosztować około 300 milionów funtów. Wprowadzanie go w życie spółka London Legacy Development Corporation ma rozpocząć we wrześniu, po zakończeniu paraolimpiady.

We wstępnych założeniach koszty szacowane są na sumę 292 milionów funtów, ale mogą nieznacznie wzrosnąć. Głównym założeniem jest dostosowanie obiektów do tego, żeby w przyszłości mogły służyć mieszkańcom północno-wschodniej dzielnicy Stratford. Chodzi m.in. o zmniejszenie części trybun ustawionych tymczasowo na Stadionie Olimpijskim czy pływalni Aquatic Center i rozebranie koszykarskiej hali Basketball Arena, przypominającej z zewnątrz pogniecione papierowe pudełko.

Stadion koszykówki zniknie

Koszykówka w Wielkiej Brytanii jest mało popularnym sportem, prawie zupełnie nieuprawianym. Dlatego komitet organizacyjny LOSOG nie widzi sensu dalszego utrzymywania obiektu przeznaczonego tylko dla tej dyscypliny. Elewacja jest składana i zostanie przetransportowana do jednej z gmin w Wielkiej Brytanii, gdzie ma służyć w przyszłości młodzieży jako wielofunkcyjny obiekt sportowy.

W miejscu, gdzie obecnie stoi hala, firma deweloperska Taylor Wimpey ma wybudować w najbliższych latach osiedle z około tysiącem mieszkań. Wciąż nie rozstrzygnięto losów Stadionu Olimpijskiego, o którego pozyskanie od dawna zabiega klub piłkarskiej Premier League - West Ham United. Konkurencyjne rozwiązanie przewiduje, aby było to miejsce koncertów muzycznych i wielkich imprez plenerowych, ale także okazjonalnych zawodów sportowych. To tutaj w 2015 roku mają gościć lekkoatletyczne mistrzostwa świata rozgrywane pod egidą IAAF.

Przebudowa albo rozbiórka

Zobacz również:

Aquatic Center, z trybunami zmniejszonymi do 2,5 tysiąca miejsc, zostanie przekształcone w publiczną pływalnię, na której będą mogły się też odbywać międzynarodowe zawody. Copper Box, w której rywalizowano o olimpijskie medale w piłce ręcznej, pozostanie zmodernizowana jako wielofunkcyjny obiekt dla młodzieży z pobliskich szkół. Pozostanie też welodrom, na którym będą trenować następne pokolenia medalistów w kolarstwie torowym, jednym z narodowych sportów.

Do nazwy Parku Olimpijskiego zostanie dodane w lipcu 2013 roku imię królowej Elżbiety II. Na jego terenie powstaną też sklepy i punkty usługowe, które mają zaspokoić potrzeby przyszłych mieszkańców planowanego tu osiedla oraz niedalekiej wioski olimpijskiej. Apartamenty, w których obecnie mieszkają sportowcy, a we wrześniu zajmą je uczestnicy paraolimpiady, zostaną po remoncie sprzedane po preferencyjnych cenach.

Tor, na którym w tym tygodniu toczyła się rywalizacji w kolarskich wyścigach BMX, pod nazwą Velopark, będzie ogólnodostępnych obiektem dla amatorów rowerowej jazdy w dość ekstremalnej odmianie. Zostaną też rozebrane metalowe, tymczasowe trybuny na sześć tysięcy miejsc.

Riverbank Arena, na której odbywały się mecze w hokeju na trawie, zostanie rozebrana i później odbudowana na północnym skraju części tego terenu - Eton Manor - z pomniejszonymi do trzech tysięcy (z 15 tys.) siedzeń trybunami. Ich konstrukcja jednak daje możliwość zwiększenia liczby miejsc, w razie organizacji poważniejszych imprez.

Natomiast w Hadleigh Farm, gdzie z około 500 ton litych skał oraz 3500 ton kamieni usypano trasę do wyścigów w kolarstwie górskim, będzie ogólnodostępnym obiektem rekreacyjnym do biegania i jazdy na rowerze.

Powrót do korzeni

Do swojego pierwotnego przeznaczenia zostanie przywrócony teren Horse Guards Parade, położony niedaleko Buckingham Palace. Po likwidacji boisk do siatkówki plażowej znów będą się tam odbywać parady z udziałem Królewskiej Straży Konnej.

Do starej nazwy wróci Greenwich Arena, która powstała kilka lat temu jako O2 Arena, wielofunkcyjny obiekt z trybunami na 15-17,5 tysiąca miejsc. Odbywają się tam koncerty muzyczne, ale i imprezy sportowe, jak choćby listopadowy turniej masters - ATP World Tour Finals, z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów i debli sezonu.