Już tylko godziny dzielą nas od ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie! Największą sportową imprezę świata oficjalnie otworzy królowa Elżbieta II. Wciąż nie wiadomo, kto zapali znicz. Największe szanse ma wioślarz Steve Redgrave. Nie można jednak wykluczyć niespodzianki.

Ceremonia otwarcia igrzysk w Londynie rozpocznie się dopiero po zmroku (godz. 22 polskiego czasu). Wszystko po to, aby uzyskać maksymalny efekt artystyczny. Choć szczegóły przedstawienia trzymane są w tajemnicy, do internetu wyciekły filmy z próby generalnej.

Wiadomo, że reżyser Dany Boyle stworzy na stadionie idylliczny model angielskiej wioski. Oprócz aktorów i statystów wystąpią także zwierzęta, a nad murawą stadionu pojawią się sztuczne chmury, z których będzie padał deszcz. W zamyśle przebieg ceremonii ma opierać się na fabule "Burzy", jednego z dramatów Williama Szekspira. Nie zabraknie także motywów nawiązujących do filmu o szpiegu Jamesie Bondzie oraz Harrym Potterze. Pojawi się również muzyka zespołu Rolling Stones. Przygotowanie widowiska pod tytułem "Wyspy cudów" kosztowało 27 mln funtów. Jeżeli wierzyć bardziej powściągliwym świadkom prób, na stadionie olimpijskim zobaczymy sceny, które będą zapierać dech w piersiach.

Wciąż nie wiadomo, kto będzie bohaterem kulminacyjnej części otwarcia, czyli zapalenia znicza. Bukmacherzy są zgodni, że największe szanse ma pięciokrotny mistrz olimpijski w wioślarstwie Steve Redgrave, ale w tym przypadku nie można wykluczyć niespodzianki. Największą sportową imprezę świata oficjalnie otworzy królowa Elżbieta II, która w tym roku obchodzi jubileusz 60-lecia panowania. Do 12 sierpnia o 302 komplety medali walczyć będzie ponad 10 490 sportowców, w tym 218-osobowa reprezentacja Polski. Organizacja imprezy kosztowała 11,6 mld euro.

Polaków poprowadzi Agnieszka Radwańska

Sporą część trzygodzinnej uroczystości zajmie tradycyjna defilada sportowców. Biało-czerwonych na olimpijski stadion wprowadzi Agnieszka Radwańska. To pierwszy w historii letnich igrzysk przypadek, by polską flagę niosła kobieta. W 2006 roku z biało-czerwoną flagą podczas ceremonii otwarcia zimowej olimpiady w Turynie defilowała inna kobieta - snowboardzistka Paulina Ligocka.

W Londynie Polskę reprezentować będzie 218-osoba grupa sportowców. Wystartują w 22 z 26 dyscyplinach. To czwarta pod względem liczebności ekipa w historii startów biało-czerwonych. Najliczniejsza zaprezentowała się w 1980 roku w Moskwie - 306 sportowców. 288 osób pojechało na olimpiadę do Monachium (1972), a 263 - do Pekinu cztery lata temu.

Najliczniejszą grupę w polskiej reprezentacji stanowią lekkoatleci - 60 zawodników, a potem wioślarze - 26 i pływacy - 18. W dotychczasowych 20 olimpijskich startach (1924-2008) Polacy wywalczyli 261 medali, w tym 62 złote, 80 srebrnych i 119 brązowych. Przed czterema laty w Pekinie plonem występu było 10 medali (3-6-1).

Londyn po raz trzeci

Londyn jest gospodarzem igrzysk już po raz trzeci. Po raz pierwszy zawody odbyły się nad Tamizą w 1908 roku, a później w 1948. Organizację tegorocznych igrzysk Londyn otrzymał 6 lipca 2005 roku podczas 117. sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Singapurze. Obok niego o to prawo ubiegały się Moskwa, Nowy Jork, Madryt i Paryż. W finale za kandydaturą brytyjskiej stolicy opowiedziało się 54 głosujących, a za francuską - 50.

Sportowcy rywalizować będą na 34 obiektach. Główna areną to mogący pomieścić 80 tys. widzów Stadion Olimpijski. Znajduje się w sercu Parku Olimpijskiego, z trzech stron otoczony jest kanałami, a prowadzi na niego pięć mostów. Kosztował prawie pół miliarda funtów, a budowa trwała niespełna trzy lata.