"Mam dość wysłuchiwania uwag na temat domniemanego zabójstwa". "Super Express" ujawnia słowa Donalda Tuska i stenogramy ze spotkania premiera z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. W jego trakcie zdenerwowany Tusk miał stracić panowanie nad sobą i zaatakować wdowę po rzeczniku praw obywatelskich. Posłuchaj nagrania.

Na nagraniu, które publikuje gazeta, słychać, jak wściekły premier ostro odpowiada i pokrzykuje na wdowę po Januszu Kochanowskim. Prawdopodobnie też wali pięścią w stół. Do spotkania z bliskimi ofiar katastrofy smoleńskiej doszło 11 grudnia w Kancelarii Premiera. Oprócz szefa rządu na spotkaniu pojawili się również: minister zdrowia Ewa Kopacz oraz szef MSWiA Jerzy Miller.

Do tej pory nie wiadomo było, jak dokładnie brzmiało pytanie Kochanowskiej i na ile nerwowo zareagował na nie Donald Tusk. Po awanturze rzecznik rządu twierdził, że wypowiedź wdowy była nie na miejscu. Paweł Graś był jednak daleki od prawdy - podkreśla gazeta.

Ewa Kochanowska, wdowa po Januszu Kochanowskim(?...) Może na chwileczkę zostawmy umarłych, jeśli pan pozwoli, bo mam pytanie o żywych. Czy pana zdaniem pytanie jak, nawet nie dlaczego, ale jak zginął mój mąż jest pytaniem zagrażającym życiu? Ponieważ w czasie po wystąpieniu mojej mojej córki w Parlamencie Europejskim, europoseł Landsbergis, były prezydent Litwy, odnosząc się do jej zdecydowanej, skomponowanej bardzo prawniczo wypowiedzi, powiedział wprost: "Jest pani w niebezpieczeństwie. I dlatego proszę uważać. Na przykład podczas jazdy samochodem". Chciałam zapytać, czy zadawanie pytań jest zagrażające życiu?

Premier Donald Tusk (...?) ale w najmniejszym stopniu nie zamierzam odpowiadać na tego typu pytania i wypowiedzi. (...?) Wie pani co, bo rozmawiamy o sprawach, które nie znoszą ironicznego dystansu (?...) Bardzo cenię sobie pani pytanie, ale jest ono oburzające. Ono jest oburzające.