Strona polska zrealizuje wniosek o pomoc prawną dla Rosji i prześle żądane dokumenty, gdy będą już kompletne - zapewnia Prokuratura Generalna. Rosjanie chcą od Polski zeznań rodzin ofiar katastrofy oraz polskich odczytów czarnych skrzynek rozbitego samolotu Tu-154.

17 sierpnia do Moskwy udaje się Naczelny Prokurator Wojskowy, świeżo mianowany na generała Krzysztof Parulski. Ma tam otrzymać 11 tomów akt rosyjskiego śledztwa z protokołami zeznań świadków (nie wiadomo jeszcze których). Wiadomo, że rosyjscy prokuratorzy mają przekazać stronie polskiej obszerną dokumentację fotograficzną miejsca katastrofy w Smoleńsku i protokoły z oględzin tego miejsca. W dokumentach mają też być protokoły oględzin ciał ofiar, ale nie protokoły sekcji ich zwłok.

Oficjalne rozmowy, m.in. z pierwszym zastępcą Głównej Prokuratury Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem, mają się odbyć 18 sierpnia. Wówczas strony mają ustalić dalsze szczegóły przekazywania sobie materiałów. Na razie Parulski nie przekaże nic Rosjanom.

Strona rosyjska prosi stronę polską o przesłuchanie w drodze pomocy prawnej pokrzywdzonych, czyli rodzin ofiar katastrofy samolotu. Te przesłuchania jeszcze trwają - właśnie z powodu rosyjskiego wniosku polscy prokuratorzy pytają członków rodzin, czy chcą dochodzić od strony rosyjskiej odszkodowań. Przesłuchiwany Jarosław Kaczyński, brat tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, oświadczył po swoim przesłuchaniu, że nie będzie domagał się takiego odszkodowania.

Rosyjska prokuratura chce także poznać odczyty czarnych skrzynek dokonane w Polsce; niedawno informowano, że ekspertom udało się odczytać więcej słów z nagrania niż Rosjanom. Badania mają potrwać jeszcze co najmniej do końca września. Trwają jeszcze badania skrzynek, trwają też przesłuchania świadków. Gdy będziemy mieli już wszystko, przekażemy to rosyjskiej prokuraturze. Gdyby był sygnał, że Rosjanie chcą już teraz część protokołów, tobyśmy je przekazali. Ale takich sygnałów nie było - powiedział Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej pytany, czy Parulski przekaże Rosjanom jakieś dokumenty.

Prokurator Generalny Andrzej Seremet 10 dni temu informował posłów sejmowej komisji sprawiedliwości, że nie będzie istotnego postępu w śledztwie smoleńskim, jeśli nie otrzymamy czarnych skrzynek i możliwości ich własnego odtworzenia, szczątków wraku samolotu i wyników sekcji zwłok ofiar katastrofy.

M.in. tego dotyczy pięć już wysłanych do Rosji wniosków o pomoc prawną. Szósty - zawierający m.in. wniosek o zabezpieczenie wraku przed skutkami atmosferycznymi - jest w przygotowaniu. W realizacji części jednego z wniosków Polska otrzymała już kilka tysięcy kart rosyjskiego śledztwa, m.in. zeznania części świadków i protokoły identyfikacji ciał.