Krystyna Surówka, wdowa po chorążym Jacku Surówce, nie otrzymała renty po śmierci swojego męża, który zginął w katastrofie Tu-154 pod Smoleńskiem - dowiedziała się TVN24. Jak powiedziała dziennikarzom,okazało się, że "jest za młoda, nie ma dzieci, a dodatkowo pracuje".

Decyzję o rentach podejmuje MSWiA. W sierpniu Krystyna Surówka rozmawiała o sprawie z szefem resortu spraw wewnętrznych, ale do tej pory nie otrzymała odpowiedzi.