Polska zwróciła się już do Rosji o wszystkie oryginalne materiały z badania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem - zapewnił dzisiaj premier Donald Tusk. Dodał, że kopie zapisów z czarnych skrzynek Tu-154 zostaną upublicznione po "potwierdzeniu ich rzetelności".

W środę ujawniono list szefa klubu PiS Marka Kuchcińskiego do szefa rządu. Domaga się w nim, by Tusk wystąpił do Rosji o udostępnienie Polsce czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu, a nie jedynie kopii zapisów danych z rejestratorów (te mają zostać przekazane Polsce w poniedziałek).

Zapytany o to Donald Tusk stwierdził, że z całą pewnością ten oryginalny materiał źródłowy także trafi do Polski. My już zwróciliśmy się o wszystkie materiały źródłowe, oryginały ze strony rosyjskiej. Jak zakończy postępowanie komisja - liczymy, że wtedy otrzymamy całość - mówił premier. Dodał, że zaproponował, aby zanim wszystkie źródłowe materiały dotrą, aby przynajmniej nagrania i stenogramy trafiły szybko, by tutaj w Polsce nie rodziły się jakieś wątpliwości.

Premier zapowiedział też, że będzie "oczekiwał potwierdzenia rzetelności" kopii zapisów czarnych skrzynek. Miałby tego dokonać m.in. akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotnictwa Edmund Klich. Myślę, że potwierdzenie rzetelności tych nagrań będzie szybkie i wtedy będziemy mogli także opublikować dane zarejestrowane w tych czarnych skrzynkach - dodał Tusk.