Na Górze Krzyży pod Szawlami, jednym z pielgrzymkowych miejsc na Litwie, ustawiono i poświęcono dębowy krzyż upamiętniający ofiary katastrofy z 10 kwietnia. Krzyż tworzy wspólną kompozycję z rzeźbionym aniołem ze złamanym skrzydłem. Stoi przy jednej z głównych alei Góry Krzyży wśród blisko 200 tysięcy innych krucyfiksów.

Ustawienie krzyża jest kolejną inicjatywą Związku Polaków na Litwie (ZPL) na rzecz upamiętnienia ofiar smoleńskiej katastrofy. W maju przedstawiciele ZPL w hołdzie ofiarom posadzili dąb w Zułowie, gdzie urodził się marszałek Józef Piłsudski.

W 1430 roku, ku czci przyjęcia chrztu przez Żmudź, na Górze Krzyży postawiono kapliczkę, nad którą górował wielki krzyż. W 1831 roku, po upadku powstania listopadowego, zaczęto tam masowo ustawiać kolejne krzyże. Od tego czasu przybywa ich stale.

Krzyże są stawiane, bądź podwieszane na już stojących. Są różnej wielkości - od kilkumetrowych do miniaturowych. Ustawia się je w różnych intencjach - jako symbole, czy wota.

W okresie sowieckim, władze próbowały zlikwidować to miejsce. Mimo to krzyże wciąż stawiano. Obecnie trudno określić ich dokładną liczbę. Niektórzy oceniają, że samych stojących jest 50 tys., a licząc z położonymi i podwieszonymi - blisko 200 tysięcy.