"Pracy przy wyborach odmówiły cztery najważniejsze osoby - potencjalni pełnomocnicy Okręgowej Komisji Wyborczej" – alarmuje prezydent Olsztyna. Piotr Grzymowicz jest jednym z wielu samorządowców, którzy ostrzegają, że przeprowadzenie głosowania 10 maja w obecnej sytuacji epidemiologicznej jest niemożliwe. Lista problemów jest bardzo długa.

Odnosząc się do kwestii organizacji wyborów prezydenckich 10 maja samorządowcy wskazują przede wszystkim, że nie chcą narażać mieszkańców i członków komisji wyborczych na możliwość zarażenia koronawirusem. Wielu z nich mówi także wprost, że nie będzie w stanie przeprowadzić głosowania ze względów technicznych.

Jak zauważa dziennikarz RMF FM Paweł Balinowski, zabraknie najprawdopodobniej czasu i - co najważniejsze - ludzi. Głosowanie korespondencyjne, które chce wprowadzić Prawo i Sprawiedliwość, realnie wejdzie w życie w okolicach 4-5 maja, czyli na 5 dni przed wyborami. To oznacza potężny pośpiech przy rejestrowaniu chętnych do głosowania w ten sposób - potencjalnie wielu milionów osób i dostarczaniu im pakietów wyborczych, które też trzeba przecież przygotować.

Jak dodaje nasz dziennikarz, z tego wynika drugi problem, czyli potrzeba zatrudnienia dużo większej niż zazwyczaj liczby osób do obsługi wyborów, bo ktoś przecież musi te dodatkowe zadania wykonać. Nie wystarczy pół miliona członków komisji wyborczych, które muszą zostać powołane tak samo jak przy każdych innych wyborach. Te liczbę trzeba będzie najpewniej podwoić. Tylko, że znalezienie chętnych do pracy spadnie na barki samorządowców, którzy lokalnie zajmują się organizacją wyborów. Tymczasem wielu z nich - tak jak prezydent Olsztyna - już teraz ma problem ze znalezieniem członków komisji wyborczych.

Mocny głos samorządów ws. wyborów 10 maja. "Nie można narażać życia wyborców"

Włodarze polskich miast i gmin coraz liczniej otwarcie wyrażają swój sprzeciw wobec organizacji wyborów prezydenckich 10 maja w obecnej sytuacji epidemiologicznej. W RMF FM i na RMF24.pl cały czas zbieramy i prezentujemy argumenty samorządowców z całego kraju. Powstała także mapa, na której możecie zobaczyć, skąd płyną głosy sprzeciwu.


Opracowanie: